Tusk chwali się niskimi cenami paliwa
22 grudnia Donald Tusk zamieścił w internecie fotografię ze stacji benzynowej, na której cena benzyny 95 wynosi 5,18 zł. Pod zdjęciem dopisał: "Czy mogę być winny grosika?", nawiązując do swojej głośnej deklaracji z kampanii wyborczej w 2023 r. o paliwie po 5,19 zł za litr.
Premier napisał o tanim paliwie. Ile rzeczywiście płacą kierowcy na stacjach?
Internauci byli zdziwieni cenami podanymi przez premiera, bo na stacjach są jednak wyższe. Choć przed świętami faktycznie pojawiły się obniżki, dane e-petrol.pl pokazują, że średnia cena benzyny 95 spadła jedynie o 8 groszy i obecnie wynosi 5,79 zł za litr. W ostatnim tygodniu diesel potaniał o 6 groszy, osiągając średnią cenę 6,17 zł za litr. Minimalnie wzrosły natomiast koszty tankowania LPG — litr autogazu kosztuje przeciętnie 2,64 zł.
Kaczyński: Polacy się uśmiechają
Dzień później na koncie prezesa PiS pojawił się wpis odnoszący się do informacji szefa rządu. - W sklepach taniej? Na stacjach paliwo niby za 5,18 zł? Aż nie chce się wierzyć, że premier polskiego rządu nie wie, ile Polacy płacą za zakupy i paliwo… Polacy się nie uśmiechają. To będą drogie święta – napisał Jarosław Kaczyński.
Szokujące ceny paliw w Polsce. Znaleźliśmy benzynę po 5,18 zł! Wiemy, gdzie tak tanio zatankować Co zabawne, lider PiS swoim wpisem miał okazję zemścić się za słynną debatę z Donaldem Tuskiem, która odbyła się w październiku 2007 r. przed wyborami parlamentarnymi. Najbardziej znany moment debaty to ten, w którym lider PO wypominał Jarosławowi Kaczyńskiemu nieznajomość cen. Wówczas Tusk próbował pokazać, że lider PiS jest oderwany od codziennych realiów życia przeciętnego Polaka. W trakcie dyskusji w TVP polityk zapytał adwersarza o podstawowe ceny produktów i usług — m.in. chleba, masła czy benzyny. Kaczyński odpowiadał nieprecyzyjnie lub mylił się, co Tusk wykorzystał jako argument, że prezes PiS nie orientuje się w realnych kosztach życia.