„Obrażanie i dystansowanie się od służb państwowych, takich jak Straż Graniczna, to coś absolutnie niedopuszczalnego. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca – zwłaszcza ze strony przyszłego prezydenta” – mówił Tusk.
Aktywiści, bojówkarze i cisza z Pałacu? Tusk nie owija w bawełnę
Premier nie wskazał nazwiska wprost, ale kontekst jest czytelny. Ostatnie zdjęcia Karola Nawrockiego z aktywistami Roberta Bąkiewicza – znanymi z konfrontacyjnych działań na granicy – wywołały polityczną burzę.
Pilne! Wracają kontrole na granicy z Niemcami i Litwą. Tusk ogłasza: „Cierpliwość się wyczerpała”
„Przybieranie roli patrona nad aktywistami prawicowymi pana Bąkiewicza, którzy dezorganizują pracę Straży Granicznej, to coś, czego nie możemy akceptować” – zaznaczył premier.
I dodał z mocą:
„To ci ludzie atakowali funkcjonariuszkę Straży Granicznej. Polityk, który wykorzystuje ich politycznie, przeszkadza państwu polskiemu w dbaniu o bezpieczeństwo obywateli, granicy, terytorium”.
Bezpieczeństwo czy teatr? Premier apeluje o odpowiedzialność
Według Tuska, politycy powinni stać murem za funkcjonariuszami – niezależnie od okoliczności.
„W sprawach bezpieczeństwa nie ma miejsca na kampanijny teatr. Oczekuję od polityków, że będą twardo bronić, wspierać i pomagać Straży Granicznej, wojsku, policji. Zwłaszcza w takich chwilach” – mówił stanowczo.
Cień kohabitacji. Zanim Nawrocki złoży przysięgę, już iskrzy z rządem
Choć prezydent elekt formalnie nie objął jeszcze urzędu, pierwsze pęknięcia w relacji z rządem Tuska są już widoczne. I to nie tylko na poziomie retoryki. W tle mamy rosnący kryzys na granicy, polityczne manifestacje z udziałem radykalnych środowisk oraz coraz silniejsze pytania o to, czy nowa głowa państwa będzie wspierać państwowe służby – czy raczej grać na emocjach opinii publicznej.
Tusk wyraźnie nie zamierza czekać w ciszy do zaprzysiężenia. I pokazał to dziś bardzo jasno.
Poniżej galeria zdjęć: Młody Nawrocki, córka Błaszczaka - tak się rodzą polityczne dynastie
