- Karol Nawrocki w Helsinkach: „Tego typu rzecz nie powinna się wydarzyć, uznaję to za nieprzezorne zachowanie polskiego polityka szkodzące Polsce”
- Prezydent: „Szczęśliwie w Polsce i USA jest rodzaj konsensusu, w którym to prezydent Polski reprezentuje Polskę w USA”
- Donald Tusk odpowiada na X: „Nadawanie na Polski rząd w czasie zagranicznych wizyt jest niestosowne. I szkodzi Ojczyźnie. Prawda, panie prezydencie?”
Awantura o słowa o Trumpie
Podczas konferencji prasowej w Helsinkach Karol Nawrocki został zapytany o dawne słowa Donalda Tuska, który nazwał obecnego prezydenta USA rosyjskim agentem.
Hołownia wściekły na Tuska, tego jeszcze nie było. Skąd taka reakcja?
„Tego typu rzecz nie powinna się wydarzyć, uznaję to za nieprzezorne zachowanie polskiego polityka szkodzące Polsce” – mówił Nawrocki.
Jednocześnie podkreślił, że niezależnie od sporów politycznych dba o relacje z Amerykanami.
„Szczęśliwie w Polsce i USA jest rodzaj konsensusu, w którym to prezydent Polski reprezentuje Polskę w USA, a ja zrobię wszystko i robię wszystko, żeby zadbać o nasze dobre relacje” – stwierdził.
Tusk ripostuje
Premier natychmiast odpowiedział na słowa prezydenta. W emocjonalnym wpisie na X podkreślił, że takie wypowiedzi uderzają w interes państwa.
„Nadawanie na Polski rząd w czasie zagranicznych wizyt jest niestosowne. I szkodzi Ojczyźnie. Prawda, panie prezydencie?” – napisał Tusk.
O sankcjach wobec Rosji
Podczas tej samej konferencji w Helsinkach prezydent Nawrocki odniósł się do wojny w Ukrainie.
„Popieram kolejne pakiety sankcji, jak również sankcje wtórne” – zadeklarował, wskazując, że dotychczasowe restrykcje już uderzają w rosyjską gospodarkę.
Prezydent Finlandii Alexander Stubb przyznał, że Europa i USA muszą ściślej koordynować politykę sankcyjną.
„Europa i Stany Zjednoczone koordynują teraz swoją politykę sankcyjną wobec Rosji i myślę, że to dobra wiadomość” – zaznaczył.
Polityczna wojna na górze
Ostra wymiana zdań między Tuskiem a Nawrockim to kolejny dowód na narastający konflikt między rządem a prezydentem. Choć obaj podkreślają konieczność wspólnych działań wobec Rosji, to nie szczędzą sobie wzajemnych oskarżeń i publicznych przytyków.
