Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu, przy okazji wotum nieufności dla ministra kultury i dziedzictwa narodowego, pod dyskusję powróciła znowu sprawa przejęcia mediów publicznych oraz dawnej TVP, zarządzanej przez PiS. W tym temacie postanowił wypowiedzieć się również premier Donald Tusk. – Nie szkoda czasu w tej debacie, żeby przypomnieć te najbardziej bulwersujące fakty dotyczące rozkradania grosza publicznego przez tych, którzy mieli zawsze pełne usta frazesów i bogobojnych apeli. Ci pełni hipokryzji funkcjonariusze propagandy – bo dzisiaj mówimy o mediach publicznych – zarabiali na nieszczęściu ludzi i Polski. Ten zamach na podstawowe zasady demokracji w Polsce to było nieszczęście całego kraju – mówił.
Podczas przemówienia krytykował sposób zarządzania mediami publicznymi przez poprzednią władzę. – Zarabiali pieniądze absolutnie bez umiaru, bez żadnych zahamowań – które się po prostu ludziom w głowie nie mieszczą! Będę to powtarzał każdego dnia, żeby ta ponura prawda dotarła do każdego polskiego domu. Oni wzięli władzę i dzisiaj pazurami trzymają się resztek tej władzy, po to, żeby kraść, żeby okradać Polskę – Polki i Polaków – z pieniędzy na skalę niespotykaną w Europie – grzmiał z mównicy Tusk.
Przypomniał ujawnione dotychczas przez europosła Krzysztofa Brejzę zarobki komentatorów programów publicystycznych i informacyjnych w ówczesnej Telewizji Publicznej i poinformował, że wkrótce ujawni pełniejsze dane w tej sprawie. – Nie wszyscy będą w stanie to uwierzyć, ale na szczęście jest pełna dokumentacja, która zostanie ujawniona. Wszyscy Polacy zobaczą tę pełną dokumentację. W której są np. takie informacje, że pięciu ludzi którzy rządzili telewizją publiczną zarobiło w ciągu roku ponad 4mln złotych. Nie dawniej, jak wczoraj Polacy dowiedzieli się, że każdy, kto był gotowy napluć na opozycję, na Tuska – dostawał za te kilka słów kłamstwa i propagandy 500 złotych! I niektórzy za te kilkusekundowe ataki potrafili zarobić nawet 300 tysięcy złotych w ciągu roku – przypominał dziś w Sejmie premier Donald Tusk.