Podczas niedzielnego spotkania w Sopocie szef PO Donald Tusk zwrócił się do wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego słowami: "Żebyś nie czuł się samotny, żebyś poczuł się trochę lepiej - i robię to tylko dla ciebie, Jarosławie Kaczyński - wystawię na tej liście, na naszej liście, twojego wicepremiera Romana Giertycha na ostatnim miejscu". Roman Giertych sprawował od 5 maja 2006 do 13 sierpnia 2007 funkcje wicepremiera i ministra edukacji narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
"Twój wicepremier, z twojego rządu, nie z mojego, podobno ma dla ciebie mnóstwo ciekawych informacji. Podobno jest gotowy poprowadzić arcyciekawą kampanię, w której wykorzysta całą wiedzę na temat waszej wspólnej i osobnej pracy" - stwierdził lider Platformy. Tusk dodał, że on sam postanowił kandydować na Żoliborzu. "W twoim miejscu" - powiedział, zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego. Szef PO przyznał jednocześnie, że "z niedowierzaniem przyjął informację, że Jarosław Kaczyński ucieka z Warszawy".