Donald Tusk, Jarosław Kaczyński

i

Autor: Pawel Wodzynski/East News, Piotr Molecki/East News

dojdzie do ponownego przesłuchania?

Tusk do Kaczyńskiego: "Zezwalam". To reakcja na piątkową komisję śledczą ds. Pegasusa

2024-03-16 15:42

W piątek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, zeznawał przed komisją ds. Pegasusa. Były premier odmówił złożenia w całości przyrzeczenia, do którego jest zobowiązany każdy świadek stający przed komisją. Argumentował, że nie może obiecać, że będzie mówił "szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co jest mu wiadome", ponieważ część z posiadanych przez niego informacji jest objęta klauzulą tajności i na ich ujawnienie – musi mieć zgodę premiera Donalda Tuska. Na odpowiedź szefa rządu nie trzeba było długo czekać!

"Podobno prezes Kaczyński czeka na moją zgodę, aby zacząć zeznawać. No więc proszę mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Przed każdą komisją i w każdej sprawie. Zezwalam. " - napisał w serwisie X premier Donald Tusk.

Wcześniej, podczas piątkowych prac komisji, Jarosław Kaczyński tak uzasadniał nie złożenie pełnej przysięgi:

-Mam złożyć wedle przepisów odnoszących się do działania komisji przyrzeczenie. W tym przyrzeczeniu jest formuła mówiąca o tym, że muszę powiedzieć wszystko, co wiem, ale marginalna część mojej wiedzy dotycząca Pegasusa, może być traktowana jako ściśle tajna. Jeśli mam powiedzieć całą prawdę, to nie mogę złożyć takiego przyrzeczenia. To jest prosta sprawa — mówił Kaczyński.

Po jego oświadczeniu na na komisji doszło do politycznej awantury. Prezesa bronili jego partyjni koledzy, a sytuację starała się łagodzić przewodnicząca komisji Magdalena Sroka: — Nie będziemy pana narażać na ujawnienie tajemnicy. Oczywiście zostanie pan zwolniony z odpowiedzi, jeśli pojawią się wątki tajne — powiedziała.

Ostatecznie jednak, gdy przyszło do składania przysięgi, prezes PiS– złożył ją po swojemu:

-Świadomy znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem, przyrzekam uroczyście, że będę mówił szczerą prawdę... Dalszej części nie mogę powiedzieć. Nie przyrzekam, że powiem wszystko, co wiem.

Część członków komisji zaczęła podważać dalszy sens przesłuchania polityka. Ostatecznie komisja śledcza zdecydowała się skierować wniosek do sądu o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego, a do przesłuchania jednak doszło.

W galerii poniżej zobaczycie, jak Jarosław Kaczyński zeznawał przed komisją śledcza ds. Pegasusa:

Kaczyński zeznaje na komisji ds, Pegazusa, posłowie komentują!
Sonda
Czy Jarosław Kaczyński powinien oddać przywództwo w PiS?