Król Europy od lat dba o formę, biegając. Niegdyś bardzo dyskretnie w ślad za nim podążał jeden ochroniarz. Tym razem Tusk na trening zabrał jednak liczniejszą wartę. Mało tego. Wcale się z nią nie krył! To dla ochroniarzy było z pewnością nie lada wyzwanie, wszak dorównać kroku królowi Europy nie jest łatwo.
Tusk uwielbia biegać na długie dystanse i wcale się nie oszczędza. Jak na doświadczonego biegacza przystało, eleganckie ubrania zostawił w szafie, zamiast tego przyodział przewiewny i komfortowy dres oraz obowiązkowo wygodne buty. Tusk już kilka lat temu wyznawał, że bieganie pozwala mu zniwelować stres. - Ja bym dawno już padł w polityce, gdyby nie zdolność wymagania od własnego ciała więcej niż przeciętna - mawiał. Jedno jest pewne - krzepy i wigoru mógłby pozazdrościć mu niejeden młodszy kolega!
Zobacz: Komorowski zaliczył kolejną WPADKĘ! Internauci reagują błyskawicznie