O tym, że rząd mocno zastanawia się nad tym, aby byli funkcjonariusze nie otrzymali dodatku, zdradza w rozmowie z „Super Expressem” wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed (64 l.). - To osoby, które działały w tamtym systemie, funkcjonowały i narobiły wiele szkód czy zła – mówi nam wiceminister Szwed. - Trzeba się nad tym zastanowić [czy nie dać b. funkcjonariuszom służb PRL trzynastki] – dodaje Szwed.
Przypomnijmy, że wprowadzona przez rząd PiS ustawa dezubekizacyjna obniżyła od 1 października 2017 roku emerytury i renty za okres służby na rzecz totalitarnego państwa od 1944 roku do 1990 roku. W efekcie wysokość emerytury mundurowej nie może być wyższa od kwoty przeciętnej emerytury wypłaconej przez ZUS, czyli 2,1 tys zł brutto, a wysokość renty to 1,5 tys zł. Tymczasem już dziś wieczorem na posiedzeniu sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny posłowie zajmą się jednorazowym świadczeniem pieniężnym dla emerytów i rencistów. Do tematu na posiedzeniu Sejmu posłowie wrócą w środę, a najpewniej w czwartek projekt Emerytura plus zostanie przyjęty.