Nie milkną echa oskarżeń wysuwanych wobec abp. Sławoja Leszka Głódzia (CZYTAJ TU). Niektórym już puszczają hamulce. ks. Isakowicz-Zaleski jasno daje do zrozumienia, że miarka się przebrała. - Styl zachowania abp Głódzia jest nie do przyjęcia, niezależnie jak będziemy to tłumaczyć. Szef Katolickiej Agencji Informacyjnej powiedział, że trzeba zrozumieć arcybiskupa, bo to jest typowy Podlasiak. Ja na miejscu mieszkańców Podlasia po prostu bym się obraził o takie sformułowanie - przekonywał duchowny w Radiu Wnet. - Trzeba powiedzieć prawdę, to jest alkoholik, który doprowadził do wielu ekscesów. Nie może ktoś, kto pełni taką funkcję, jest przewodnikiem, duszpasterzem, ma być autorytetem moralnym, żeby on tak się zachowywał. Natomiast czego nie zrobili kolejni nuncjusze papiescy - no właśnie tego, żeby tą sprawę rozwiązać i to pokazuje ogromny znak zapytania, czym jest nuncjatura papieska w Polsce i gdzie księża mogą się zwrócić z tymi sprawami - denerwował się ks. Isakowicz-Zaleski.
"Trzeba powiedzieć prawdę: to jest alkoholik". W polskim Kościele puszczają HAMULCE
2019-11-01
12:40
Wojna w polskim Kościele! Niezwykle popularny i w wielu kręgach szanowany ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie po raz pierwszy szczerze mówi to, co myśli, narażając się swoim kolegom. To on walczył z tzw. homolobby w Kościele, to on domagał się lustracji. Teraz na tapetę wziął samego arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Ks. Isakowicz-Zaleski nie miał dla niego litości.
Express Biedrzyckiej Kidawa Blonska