Rafał Trzaskowski

i

Autor: Brunner/Super Express Rafał Trzaskowski

Zgadzacie się?

Trzaskowski odniósł się do niepokojących doniesień ws. Nawrockiego. Ma rację?

2024-12-04 10:33

Kandydat na prezydenta z KO Rafał Trzaskowski postanowił odnieść się do niepokojących medialnych doniesień, dotyczących rzekomej przeszłości jego konkurenta Karola Nawrockiego. Choć zapewnił, że skupia się na własnej kampanii, a nie n przyglądaniu się rywalom, wyraził jednoznaczną opinię w tej sprawie.

Portal Onet w niedzielę opublikował fragmenty anonimowego opracowania dotyczącego przeszłości Nawrockiego, które wskazują na jego powiązania ze środowiskiem przestępczym i neonazistowskim. Według Onetu, raport ten miał trafić do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przed decyzją, że Nawrocki będzie kandydował w wyborach prezydenckich z poparciem PiS.

- Nie zdziwiłbym się, gdyby PiS sam udostępniał tego typu informacje, żeby próbować tę sprawę jak najszybciej detonować - powiedział Trzaskowski w środę na konferencji prasowej.

Podkreślił, że raport "na pewno nie pochodzi od sił demokratycznych". - My dostępu do tego typu faktów po prostu nie mamy - zapewnił. Ocenił, że opracowanie zawiera pewnego rodzaju fakty, które są bulwersujące.

Trzaskowski wyraził nadzieję, że sprawa ta zostanie wyjaśniona. Podkreślił jednak, że on sam skupia się aktualnie na prowadzeniu prekampanii, a nie na "przyglądaniu się swoim konkurentom".

Nawrocki pytany o tę sprawę powiedział, że raport ten jest "manipulacją prawd, półprawd i zupełnych kłamstw" oraz próbą insynuowania rzeczy, które "nie są żadnym zagrożeniem dla obywatelskiego kandydata na prezydenta". Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak stwierdził we wtorek w radiu Zet, że nie ma wewnętrznego raportu w sprawie Nawrockiego, a jest "jakiś paszkwil gdzieś tam dostępny w sieci". Według niego, raport mogła przygotować "jakaś agencja czarnego PR-u", ale - jak zapewnił - nie na zlecenie PiS.

Publikacja o przeszłości Nawrockiego

W opracowaniu przytaczanym przez Onet napisano m.in., że "głównymi postaciami narracji o uwikłaniach Nawrockiego mogą stać się Olgierd L. — gangster skazywany m.in. za sutenerstwo i brutalne pobicia, jeden z najbardziej znanych swego czasu polskich neonazistów", i Grzegorz H. "członek nielegalnej organizacji Blood and Honour (Blut und Ehre — motto Hitlerjugend), kontaktujący się z najbardziej aktywnymi neonazistami z Europy".

Według tego opracowania "L. i H., a także koledzy Nawrockiego z bokserskiego ringu, powiązani są z gangiem motocyklowym Bad Company, którego trzon stanowią recydywiści" a "o tym, że Nawrocki mija się z prawdą, zaprzeczając niewygodnym znajomościom lub sprowadzając je do "przypadkowych zdjęć" czy spotkań, wie co najmniej 200-300 osób z ich zazębiających się kręgów towarzyskich".

W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniał się Rafał Trzaskowski:

Sonda
Kto byłby lepszym prezydentem Polski: Trzaskowski czy Nawrocki?
BOCHEŃSKI: NAWROCKI NIE MUSI SIĘ WSTYDZIĆ SWOJEJ PRZESZŁOŚCI