
Trzaskowski - Polska jest w unikatowej sytuacji
Rafał Trzaskowski mówił m.in. o sytuacji na Ukrainie i działaniach prezydenta Trumpa, że - "gdyby rzeczywiście chodziło o pokój, gdyby chodziło o zatrzymanie walk, to amerykańska administracja powinna dokładnie tego samego wymagać od Rosji (co od Ukrainy - red.), a Rosja przez cały czas atakuje". Dodał, że "dzisiaj presja powinna być na agresora, a nie na ofiarę agresji". Trzaskowski stwierdził, że "Polska jest w unikatowej sytuacji", jeśli chodzi o swe bezpieczeństwo. - Dlatego że my mamy wiarygodność, bo nikt nie wydaje tyle pieniędzy na obronność w relacji do PKB - podkreślił. Mówił też, że mamy niesłychanie mocne relacje w Unii Europejskiej, a także kapitał zaufania u nowej amerykańskiej administracji.
- Dla mnie najważniejsze jest potwierdzenie tego, że jesteśmy bezpieczni jako Polska, robienie absolutnie wszystkiego, żeby to bezpieczeństwo wzmocnić. Obowiązkiem polityka odpowiedzialnego, a zwłaszcza prezydenta jest przygotowanie planu, nie załamywanie rąk" - powiedział Trzaskowski.
PiS się pogubił
- Powiem coś, czego się pewnie pani nie spodziewa - zwrócił się do prowadzącej Moniki Olejnik. - "PiS się kompletnie pogubił, ale ja się z tego nie cieszę. Naprawdę wolałbym, żeby PiS mówił dokładnie to samo, co mówi prezydent Duda i żebyśmy mówili jednym głosem, bo to wzmacnia nasze bezpieczeństwo" - skomentował to, jak politycy PiS oceniają prezydenta Zełenskiego.- To, co dzisiaj PiS opowiada, to, że próbuje opowiadać, usprawiedliwiać wszystko, co się w tej chwili dzieje, próbuje atakować Unię Europejską i tutaj szuka problemów, to pokazuje, że PiS jest kompletnie pogubiony - dodał.
Oni naśmiewają się z tego, że mówię po francusku. To się po prostu w pale nie mieści. To jest jeden z instrumentów, który prezydent powinien mieć – nic do tego, żeby się chwalić – do tego, żeby rozmawiać z Francuzami, którzy dzisiaj odgrywają pierwszorzędną rolę w UE. My musimy z nimi partnersko rozmawiać – podkreślił Trzaskowski.