TV
Pogoda
Wideo
Wokół nieobecności Rafała Trzaskowskiego podczas obchodów 100-lecia Bitwy Warszawskiej 1920 roku rozpętała się prawdziwa burza. Temat drążył radny PiS z Warszawy Błażej Poboży, który twierdził, że prezydent stolicy udział w obchodach uroczystości ograniczył do "krótkiego filmu zamieszczonego w mediach społecznościowych". Rzeczniczka prasowa Urzędu m.st. Warszawy ujawniła potem na Twitterze, że Trzaskowski nie otrzymał zaproszenia na państwowe obchody rocznicy na placu Piłsudskiego. "Toczy się dyskusja dotycząca nieobecności Rafała Trzaskowskiego na państwowych obchodach 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej. Sprawa jest prozaiczna - nie było zaproszenia. W innych wydarzeniach wzięli udział wiceprezydenci Warszawy. Warszawa zorganizowała skromne uroczystości z powodu epidemii - oznajmiła Karolina Gałecka. "Prezydenta nie było w ogóle w Warszawie i nie uczestniczył w żadnych uroczystościach, nawet tych skromnych organizowanych przez Warszawę. Niech to przyzna, przeprosi i poprawi się następnym razem" - odpowiedział jej Poboży.
CZYTAJ TAKŻE: BUNT w wojsku?! Pułkownik do Dudy: "WYNOCHA". Prezydent to zwierzchnik sił zbrojnych!
Teraz stołeczny ratusz potwierdził PAP, że Trzaskowski faktycznie 15 sierpnia miał wolne. - Prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski w okresie od dnia 10.08.2020 r. do dnia 23.08.2020 r. przebywa na urlopie wypoczynkowym - poinformował zastępca rzeczniczki Tomasz Kunert. Jeno jest pewne: Trzaskowski podczas urlopu najadł się wstydu. Nieobecność w Warszawie w setną rocznicę Bitwy warszawskiej 1920 na pewno będzie go prześladować do końca kariery politycznej.
ZOBACZ TAKŻE: STRASZNA wizja człowieka Morawieckiego. Boi się, że ludzie będą JEŚĆ ludzi. HORROR
