Rafał Trzaskowski odwiedził Gdańsk i narobił sporo zamieszania podczas wystąpienia na Długim Targu. - Mamy dzisiaj w Polsce słabą prezydenturę i dzisiaj musimy sobie jasno powiedzieć, jakie powinno być przesłanie silnej prezydentury, a mianowicie to przesłanie to odnowa życia publicznego. Czasami słowa potrzebują, żeby zwrócić im prawdziwe znaczenie i takim słowem jest właśnie odnowa. Odnowa musi przede wszystkim oznaczać szacunek i poszanowanie dla wszystkich. Odnowa musi oznaczać również podjęcie wysiłku na rzecz końca walki plemiennej. Odnowa musi znaczyć zaprzestanie podziałów, również odnowę partii politycznych, wszystkich partii politycznych, które muszą być świadome swoich błędów, ale jeśli mają być inne, to muszą być przede wszystkim otwarte na ludzi, na nowe idee - przekonywał kandydat w wyborach prezydenckich 2020.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński PRZEMÓWIŁ wieczorem! Łzy same cisną się do oczu
Będąc w Gdańsku Trzaskowski odwiedził grób Pawła Adamowicza. O śmierci swojego kolegi samorządowca prezydent Warszawy także mówił podczas wystąpienia na Długim Targu.
Padły bardzo mocne słowa. - Pawła zabiła kampania nienawiści. Telewizja, która się mianuje publiczną, prowadziła kampanię oszczerstw i próbowała obmalować człowieka, który zawsze stał przy słabszych. W czarnych barwach, tylko w czarnych barwach. Ale Gdańsk nigdy w to nie uwierzył i my nigdy w to nie uwierzyliśmy. Paweł Adamowicz – wielki prezydent dumnego miasta - mówił Rafał Trzaskowski.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. KLIKNIJ tutaj