Campus Polska Przyszłości to polityczno-społeczne wydarzenie, które odbywa się po raz drugi. Organizowane jest przez środowisko związane z Rafałem Trzaskowskim, który nie tylko prowadzi spotkania w czasie Campusu, ale też sam bierze udziały w debatach z najważniejszymi politykami. Wielu wskazywało na to, że zaproszonych na Campus gości ze świata polityki, można traktować jako pokazanie przez Trzaskowskiego swoich przyszłych koalicjantów. Czy faktycznie tak jest? "Super Express" zapytał Trzaskowskiego o polityczne scenariusze i przyszłość: w jakiej roli siebie widzi oraz jak jego zdaniem może wyglądać pierwszy rząd, który zostanie stworzony po rządzie Zjednoczonej Prawicy.
Trzaskowski chce zostać prezydentem Polski? Rozważne słowa
Rafał Trzaskowski nie chciał wprost powiedzieć, czy będzie gotów startować w wyborach, zapytany o to ocenił: - Jestem prezydentem miasta stołecznego Warszawy. Musimy wygrać wybory parlamentarne i samorządowe. Jest za wcześniej by mówić o wyborach prezydenckich w 2025 roku - wyznał i dodał, że jest za wcześnie, by dzielić skórę na niedźwiedziu.
Opozycja musi się porozumieć - Trzaskowski komentuje polityczne scenariusze
Zdaniem Trzaskowskiego najważniejsze jest, aby po pierwsze dogadać się po stronie partii opozycyjnych i zdobyć władzę: - Musimy się wszyscy porozumieć na opozycji, po to jest Campus Polska Przyszłości, żeby wzmacniać zaufanie, a nie opowiadać, kto jaką obejmie funkcję. Najważniejsze by partie demokratyczne wygrały wybory i by odebrać PiS władzę z rąk, bo niszczy i uwłaszcza się na polskim państwie. Decyzje personalne są mniej istotne, a będą one wynikiem wyborów - ocenił na spokojnie Trzaskowski. O co jeszcze zapytany został Rafał Trzaskowski? Więcej w naszym wywiadzie wideo.