Wideo
Pogoda
Quizy
Ze względu na zawarte w niej postanowienia uważa się, że ustawa o TK autorstwa PiS nie powinna być badana. Po pierwsze, w tej chwili w TK jest tylko 12 pełnoprawnych sędziów. Ponadto skarga opozycji na ustawę PiS powinna trafić na koniec kolejki i znalazłaby finał za kilka lat. W takiej sytuacji sędziowie TK zdecydowali, że nie uznają ustawy PiS przed jej oceną konstytucyjną. Jak więc chcą ją zbadać? Opierając się bezpośrednio na konstytucji.
Przedstawiciele partii rządzącej uważają, że ewentualnych decyzji podjętych w taki sposób decyzji nie będą uznawać. Jak ocenił Jacek Sasin, rozprawa ta jest według niego „spotkaniem bez żadnej mocy prawnej". Ponadto postąpiono wbrew standardowi, że zainteresowane instytucje kierują do TK swe opinie na temat badanych ustaw oraz delegują swych reprezentantów na rozprawy. Wszystkie instytucje obsadzone przez PiS zbojkotowały rozprawę, m.in. marszałek Sejmu Marek Kuchciński skierował do Trybunału pismo, w którym napisał, że rozprawę wyznaczono wbrew normom prawnym.
Polsce grozi poważny kryzys konstytucyjn, o ile TK uzna ustawę PiS za niezgodną z konstytucją i ją uchyli zaś a PiS tego nie uzna. Trybunał nadal będzie wówczas pracował w oparciu o poprzednie prawo, badając kolejne ustawy PiS, a władza tych kolejnych orzeczeń także nie będzie uznawać. Choć kierownictwo PiS zaczyna sobie zdawać sprawę, że taka sytuacja jest nie do zaakceptowania dla partnerów Polski w UE i Waszyngtonie, to wciąż nie udało się wypracować żadnego kompromisu. Opozycja, choć wcześniej również mówiła o możliwości wypracowania kompromisowego stanowiska, obecnie jest w tej sprawie nieprzejednana.
Wydarzenia w Trybunale będziemy śledzić i uaktualniać na bieżąco.
***
TK odrzucił wniosek ministra i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o odroczeniu posiedzenia.
Zobacz także: Zbigniew Ziobro idzie na wojnę z Trybunałem Konstytucyjnym
