Tajny pakt Trumpa i Putina? Rosja ma negocjować w imieniu USA z Iranem

Pośrednictwo Rosji – czy to nowy układ sił?

Rosja sama od lat znajduje się w centrum międzynarodowych sankcji. Miałaby pełnić rolę mediatora między dwoma odwiecznymi wrogami, czyli Waszyngtonem i Teheranem. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, zapytany o sprawę, odpowiedział wymijająco. Stwierdził jedynie, że "Rosja popiera rozwiązanie konfliktów drogą negocjacji". Zarówno administracja Trumpa, jak i przedstawiciele Iranu nie odnieśli się oficjalnie do tych rewelacji.

Pilne! Zełenski chce rozmów pokojowych! Nowy zwrot w ukraińskiej strategii?

Gra interesów czy desperacka próba przełamania impasu?

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow miał poruszyć temat w rozmowie z szefem irańskiej dyplomacji Abbasem Aragcziem. W kontekście napięć wokół programu nuklearnego Teheranu oraz amerykańskich sankcji, Moskwa mogłaby zyskać na roli mediatora. Wzmocniłaby wtedy swoją pozycję w regionie. Zademonstrowałaby też, że mimo zachodnich restrykcji nadal ma wpływ na globalne rozgrywki.

Czy Iran zaufa Trumpowi?

Nie jest jasne, jak Teheran zareaguje na ewentualne propozycje przekazywane za pośrednictwem Rosji. W przeszłości ajatollah Ali Chamenei wielokrotnie podkreślał, że nie ufa Trumpowi. Zwłaszcza po tym, jak były prezydent USA jednostronnie wycofał się z porozumienia nuklearnego zawartego przez Baracka Obamę. Iran wielokrotnie powtarzał, że nie da się zastraszyć presją sankcji i nie będzie negocjował z pozycji słabszego.

Globalne reperkusje: Rosja, Iran i USA w nowej układance

W szerszym kontekście ta sytuacja mogłaby świadczyć o fundamentalnych przetasowaniach w globalnej polityce. Waszyngton, tradycyjnie postrzegany jako gracz dominujący, miałby teraz polegać na Rosji jako pośredniku w kluczowej sprawie dotyczącej bezpieczeństwa międzynarodowego. Jednocześnie Moskwa i Teheran zacieśniają współpracę. Od handlu po wsparcie militarne, co może stanowić poważne wyzwanie dla Zachodu.

Czy te informacje okażą się prawdziwe? Jeśli tak, światowa dyplomacja może stanąć przed zupełnie nowym rozdaniem. Tradycyjni sojusznicy i wrogowie zaczną zmieniać swoje role.

Poniżej galeria zdjęć: Andrzej Duda i Donald Trump.