Tomasz Grodzki pokazał Piotrowi Lekszyckiemu i Kamilowi Szewczykowi swój pokój, który zajmuje w hotelu poselskim. Marszałek Senatu nie chce wprowadzać się do rządowej willi, mimo że z racji swojej funkcji mógłby to zrobić. Grodzki jednak podkreśla, że blichtr go nie kusi. Do hotelu w odwiedziny przyjeżdża czasami żona marszałka. Gdzie wówczas śpi? Grodzki ujawnił to w programie "Politycy od kuchni".
ZOBACZ PROGRAM "POLITYCY OD KUCHNI" Z TOMASZEM GRODZKIM
Dziennikarze spytali polityka o to, czy śpi razem z żoną. Wiele osób na jego miejscu by się zaczerwieniło. Grodzki jednak wybrnął mistrzowsko. - Spokojnie. Po trzydziestu kilku latach małżeństwa poradzimy sobie. Zostawmy tutaj zasłonę milczenia - odparł, szeroko się uśmiechając, marszałek Senatu.