Wojciech Mann obchodzi już 74. urodziny

i

Autor: Niemiec/Akpa

Wyciekło, że chciano zwolnić Wojciecha Manna. Poszło o "Neandertalczyka" i Morawieckiego

2022-05-13 7:45

Strona Poufna Rozmowa ujawniła mejla z czerwca 2019 roku. Jak się okazuje, władze Polskiego Radia były zdecydowane zwolnić Wojciecha Manna za sugestię, że piosenkę „Neandertalczyk” można uznać za komentarz do zachowania Mateusza Morawieckiego.

Od połowy ubiegłego roku na stronie Poufna Rozmowa pojawiają się screeny mejli z prywatnej skrzynki szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. W czwartek 12 maja został zamieszczony kolejny wpis. Tym razem była to wiadomość od byłego dziennikarza, obecnie związanego z administracją publiczną Jarosława Gajewskiego. 

4 czerwca Gajewski napisał do Mateusza Morawieckiego oraz dwóch PR-owców z kancelarii premiera. Byli to Tomasz Fill i Tomasz Matynia. 

- Szykuje się zwolnienie Wojciecha Manna z radiowej Trójki. Wszystko wzięło się od tego, że Mann, puszczając utwór pt. "Neandertalczyk" okrasił go w swoim stylu komentarzem, że "niektórym tytuł ten może kojarzyć się z premierem, który nie podał ręki pani prezydent Gdańska" - stwierdził. Zaznaczył, że szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański i ówczesny prezes Polskiego Radia Andrzej Rogoyski „są zdecydowani zwolnić Manna”. - Wiktor Świetlik (wówczas dyrektor Trójki - przyp.) z którym rozmawiałem - waha się. Jutro Mann ma zostać zawieszony przez Wiktora, następnie szybko ma się zebrać Komisja Etyki, która wyda wyrok. I po nim Czabański z prezesem PR chcą wywalić Manna z Trójki i PR w ogóle - informował Gajewski. 

Zdaniem byłego dziennikarza wyrzucenie Manna z Trójki byłoby działaniem kontrskutecznym. - Będzie walnięciem w Ciebie (Mateusza Morawieckiego - przyp.). Będzie wodą na młyn dla opozycji. Nietrudno wyobrazić sobie protesty, stawianie pomników medialnych Mannowi. Nietrudno też wyobrazić sobie spotkanie Manna z Tuskiem, Timmermansem i materiały w zagranicznych mediach: „patrzcie, tam w tej Polsce jest faktycznie reżim! - ostrzegał były dziennikarz. 

Jarosław Gajewski przyznał że rozmawiał na temat sytuacji „z dwoma swoimi przyjaciółmi - z Robertem Mazurkiem i Michałem Majewskim”. - Oni uważają, że to będzie strzał w stopę. Tu już trzeba interwencji i to błyskawicznej (jutro rano Mann ma być zawieszony). Z Tomkiem Fillem uważamy, że powinno skończyć się na naganie, bez żadnego zawieszania, komisji etyki, a na pewno - zwalniania. Inaczej, sami sobie szykuje kubeł syfu na głowy - dodał. 

ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński zakłada uniwersytet. Ujawniamy szczegóły

Mann nie stawił się na Komisji Etyki

4 czerwca Wojciech Mann prowadził z Anną Gacek audycję „W tonacji Trójki”. Zapowiadając piosenkę „Neandertalczyk” zespołu Hotlegs, powiedział: “Wygrzebałem z głębi archiwów piosenkę zdecydowanie o postaci historycznej. Zresztą trudno mówić o jednej postaci, zaraz wszystko się wyjaśni. I wybrałem zadowolony z tego, że mam taki nietypowy pomysł. Potem się jednak zaniepokoiłem, czy państwo nie będą mieli skojarzenia z naszym premierem, który, przebrany za dżentelmena, potraktował próbującą go przywitać panią tak, jak widzieliśmy”. Komentarz ten stanowił nawiązanie do sytuacji, jaka miała miejsce dzień wcześniej - premier zignorował prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz, próbującą zaprosić go do rozmowy w Europejskim Centrum Solidarności. 

Dwa dni później Polskie Radio poinformowało, że wypowiedzią Wojciecha Manna zajmie się Komisja Etyki. “W związku z wypowiedzią redaktora Wojciecha Manna 4 czerwca 2019 r. w audycji „W tonacji Trójki” na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, która wzbudziła kontrowersje wśród wielu słuchaczy, Zarząd Polskiego Radia S.A. skierował tę sprawę do Komisji Etyki Polskiego Radia, która oceni, czy narusza ona standardy etyczne obowiązujące w Polskim Radiu” - napisano. Mann nie pojawił się na posiedzeniu Komisji Etyki. 

Mazurek i Majewski potwierdzili rozmowy z Gajewskim

- Rozmawiałem z Jarkiem Gajewskim, którego znam 26 lat od czasów „Życia”, pracującym nie dla rządu a PFR. Dzwonił z plotką, że chcą wywalić Manna. Rozmawialiśmy prywatnie, mówiłem, że wywalanie dziennikarza za granie piosenek to skandal i strzelanie sobie w stopę. Dziś też tak myślę - napisał Mazurek. 

Express Biedrzyckiej - prof. Antoni Dudek: Porozumienie w koalicji to chwilowy rozejm. Ziobro już nie wystartuje z list PiS