Trela nie odpuści Pawłowicz
Ostatnia aktywność Krystyny Pawłowicz w mediach społecznościowych wręcz poraziła internautów. A zaczęło się od tego, że poseł Tomasz Trela złożył wniosek o ujawnienie oświadczenia majątkowego sędzi Trybunału Konstytucyjnego, co ewidentnie się jej nie spodobało. "Ty chamie! Łobuzie! Dziadu kalwaryjski! Udowodnij najpierw, że brałam łapówki! V ruska kolumno! Łachu jeden! Albo na kolana, pod stół i odszczekać", napisała Krystyna Pawłowicz na Twitterze.
Poseł Trela nie ma zamiaru zostawić tej sprawy. Zapowiedział w środę (04.05) w programie “Express Biedrzyckiej”, że w piątek będzie podpisywał zawiadomienie do prokuratury z całą masą dowodów na zniesławienie przez Pawłowicz.
- Nie będę tego robił, bo ja się poczułem obrażony, będę to robił w imię zasady, że sędzia, co prawda dla mnie para-Trybunału Konstytucyjnego, ale opłacana z publicznych pieniędzy, za ciężko zarobione pieniądze Polek i Polaków, tak do kogokolwiek się zwraca. Jeżeli pani Pawłowicz uważa, że ja ten temat zostawię to powiem tak - nie odpuszczę - powiedział polityk.
Następnie zwrócił się wprost do Krystyny Pawłowicz:
- Po pierwsze, pewnie spotkamy się w sądzie, po drugie opublikuje pani te oświadczenie majątkowe, bo jeżeli bierze pani pieniądze dzięki polskim podatnikom to ma pani taki psi obowiązek, pokazać co pani ma. I obywatele mają możliwość porównania, ile pani miała w roku 2019, 2020 i 2021 i czy nie nadmiernie się pani wzbogaciła.
Jak podkreślił poseł Trela, ten, kto nie składa oświadczeń majątkowych, “albo próbuje je utajnić ten, kto ma nie wiadomo jakie historie”.
- Pani Pawłowicz trafiła na złego faceta, na faceta, który nie odpuszcza, nie cofa się i idzie do przodu. Pani Pawłowicz za to zapłaci i tak to się skończy - dodał.