- Jestem optymistą, myślę, że koniec grudnia, początek stycznia to ten czas, kiedy ona się pojawi - przekonywał polityk w rozmowie z Radiem PLUS.
- Polska w sprawie szczepionek na koronawirusa jest w kontakcie z Unią Europejską; to jest duży przetarg na wielomilionowe ilości - stwierdził wiceminister i dodał, że Polska może spodziewać się nawet 20 mln porcji. Dodał, że szczepionka trafi w pierwszej kolejności do najbardziej narażonych na wirusa grup: pracowników służby zdrowia i osób starszych.
- To jest duży przetarg. Firmy, które produkują szczepionki, są mniej więcej na podobnych etapach, więc czy szczepionka będzie ze Stanów Zjednoczonych, czy z Europy, to myślę, że będzie ona w podobnym czasie – mówił wicemister. Odniósł się także do rosnącej liczby zakażeń, która od ubiegłego tygodnia idzie w tysiące. Dodał, że jeśli będziemy w stanie utrzymać przyrost dzienny na poziomie 4-5 tys. przypadków, to służba zdrowia sobie z tym poradzi. Tymczasem szpitale w Warszawie już alarmują, że zaczyna brakować respiratorów.