Tomasz Walczak

i

Autor: Artur Hojny Tomasz Walczak

Tomasz Walczak: Obiecanki cacanki, a wyboru nadal nie mamy

2015-05-21 4:00

W tym kraju politycy obiecali już chyba wszystko i z większości obietnic nigdy się nie wywiązali. Tym bardziej kandydaci na prezydenta czy przyszli prezydenci. W zasadzie większość składanych na ręce wyborców obietnic nigdy nie miała szans na realizację, ponieważ umówmy się - prezydent nie ma w naszym kraju zbyt wielkiej mocy sprawczej. Między innymi dlatego Lech Wałęsa nigdy nie rozdał legendarnych 100 mln zł, a Aleksander Kwaśniewski nie zapewnił mieszkania dla każdego w potrzebie. I tym razem trzeba podchodzić z przymrużeniem oka do deklaracji kandydatów w tegorocznych wyborach.

Nawet jeśli pojawiają się niezłe pomysły, to jakoś żaden z kandydatów nie potrafi powiedzieć ani jak ma zamiar je przeforsować, ani skąd weźmie na nie pieniądze. Pewnie będzie tak, jak przewiduje w rozmowie z nami prof. Gomułka, który mówi, że kiedy opadnie już kurz wyborczy, obaj panowie będą prowadzić rozsądną albo wręcz zachowawczą politykę. I rzeczywiście, doświadczenie ostatnich 25 lat pokazuje, że cokolwiek by w kampaniach wyborczych politycy opowiadali, zawsze po objęciu władzy prowadzili podobną politykę i w gruncie rzeczy trudno odróżnić jednych rządzących od drugich.

Podejmując więc decyzję, na kogo Państwo w niedzielę zagłosujecie, zapomnijcie o tym, co wam kandydaci obiecują. Trudno mi jednak powiedzieć, czym się w wyborze kierować. Zapewne podobnie jak większość Polaków, mam ten sam problem, bo wiem, że styl i treść polityki obu kandydatów będzie w gruncie rzeczy podobna. Żaden nie jest w stanie wznieść się ponad obecny model gospodarczy, żeby sprawić, by jego patologie przestały wreszcie dotykać tak wielu, szczególnie najbiedniejszych Polaków. Choć to kwestia absolutnie kluczowa, żaden tego nie zrobi, ponieważ żaden go nie kwestionuje.

Znowu więc wyboru dokonamy głównie przez pryzmat tego, czy bardziej nie lubimy PO czy PiS. Znowu będzie to głosowanie negatywne. Znowu większość z nas odda swój głos z niesmakiem i poczuciem, że tak naprawdę nie ma swojego kandydata. To niesamowite i jednocześnie zatrważające, że wojna między "zdrajcami" z PO i "oszołomami" z PiS trwa już 10 lat i ciągle musimy dokonywać tego samego wyboru. I co gorsza, na jesieni znów staniemy przed tym samym dylematem.

Zobacz: Wybory prezydenckie. Szokujący wynik sondażu dla Faktów! Wygrywa...