Tomasz Walczak KOMENTUJE: Eurowizja - requiem dla Europy

2014-05-12 4:00

Chyba cała Polska żyje tegoroczną Eurowizją. Nawet ci, co nie oglądali, wiedzą, że wygrała kobieta z brodą. Różnie to można oceniać - albo wzruszyć ramionami, stwierdzając, że eurowizyjnym odpustem nie ma się co ekscytować, albo podnieść larum, że oto nadciąga śmierć europejskiej cywilizacji.

Oczywiście tych, co lamentują nad upadkiem kultury, słychać najgłośniej i, co nie dziwne, brylują w tym politycy. Jacek Kurski (Solidarna Polska) twierdzi, że to agresja kulturowa, a Jacek Sasin (PiS), że piosenka niby znośna, ale oto kroczy genderyzm. A skoro agresja i ofensywa, to trzeba się bronić. Tylko gdzie szukać pomocy, skoro Europa już zgniła?

Jakby nasi politycy szukali sojusznika w tej nierównej walce, zawsze można się zwrócić o pomoc do Rosji. Tak, tak, tej samej, która teraz walczy z usamodzielniającą się Ukrainą. Może zagraża ona naszemu sąsiadowi, ale w walce z dekadencją Zachodu zawsze pomoże. Na państwowym kanale Rossija 1 oglądałem poeurowizyjne studio, w którym zaproszeni goście nie mogli znieść, że wygrała kobieta z brodą. Wśród występujących był niezawodny Władimir Żyrinowski, który stwierdził, że w Europie nie ma już kobiet i mężczyzn. Europa jest rodzaju nijakiego. Wtórował mu prowadzący, który zwrócił uwagę, że po konkursie śpiewano "Odę do radości" - hymn zjednoczonej Europy. Dla niego to jednak nie hymn, a requiem dla Europy. Requiem dla tradycyjnych wartości. Tak bowiem umiera ta zgniła cywilizacja. Który z wojujących prawicowców nie podpisałby się pod tym wszystkim? Który nie chciałby iść na wojnę z promującym dewiacje Zachodem? Putin szuka w tej walce sojuszników, więc może ktoś z naszej prawicy się przyłączy?

Może to prowokacyjne stawianie sprawy, ale przyznam, że jak ktoś z Eurowizji próbuje wyciągać wnioski polityczne, to trudno mi takie diagnozy traktować poważnie. Są tacy, co przypominają, że kobiety z brodą występowały w XIX-wiecznych cyrkach i Eurowizja stała się takim cyrkiem. Owszem, stała się. Ale tak samo jak sto lat temu kobiety z brodą nie zniszczyły "tradycyjnych wartości", tak i teraz austriacka drag queen tego nie uczyni. Panie i panowie, to tylko rozrywka.

Polecamy: Eurowizja 2014. Polskie gwiazdy jak Conchita Wurst. Jak wyglądałyby polskie wokalistki z zarostem? [ZDJĘCIA]

Wiadomości Se.pl na Facebooku