Tomasz Walczak

i

Autor: Piotr Piwowarski

Tomasz Walczak: Etatowcy - klasa wyzyskiwaczy

2013-03-22 3:00

Neoliberalizm to nie ideologia - to stan umysłu i dziwne ścieżki, jakimi ten umysł chadza. Ostatnio na przykład kilku panom przyśniło się, że świat wcale nie jest taki, jak się wydaje; że konflikty polskiego kapitalizmu wcale nie występują między pracodawcą a pracownikiem, co opisywał Marks. Nie, kapitalizm XXI w. widziany oczami neoliberałów to symbioza zatrudniających i zatrudnianych. Tymczasem to wojna w obrębie samej klasy pracującej. Ta dzieli się na uprzywilejowanych i tych, którym uprzywilejowani zabierają chleb. Mówiąc krótko, ci na etatach, trwając uparcie przy swoich niesłusznych przywilejach, ba!, domagając się jeszcze więcej, sprawiają, że pracodawcy nie mogą zatrudniać kolejnych pracowników, bo ich podobno na to nie stać.

Idąc dalej, jedynym sposobem przywrócenia sprawiedliwości jest likwidacja przywilejów i totalna urawniłowka i, jak to z urawniłowką bywa, równać trzeba w dół. Do poziomu rozwiązujących ponoć wszystkie dylematy rynku pracy umów śmieciowych. A więc zlikwidować w końcu przeżytki starej ery, jakimi są umowy o pracę i wynikające z nich oskładkowania umów, płatne urlopy, wynagrodzenia za czas choroby, dodatki za nadgodziny, urlopy rodzicielskie oraz ochrona kobiet w ciąży i osób w wieku przedemerytalnym przed zwolnieniem. Szkopuł jednak w tym, że to, co wszyscy luminarze neoliberalizmu nazywają przywilejami, jest niczym innym jak zwykłymi prawami pracowniczymi należnymi każdemu zatrudnionemu. Prawa, które chronią pracownika przed pokusą wyzysku przez pracodawcę.

Tak oto dochodzimy do punktu, w którym pokrętna logika piewców wolności gospodarczej mówi, że to nie kiepsko opłacani pracownicy na umowach śmieciowych są najbardziej pokrzywdzoną grupą społeczną, ale pracodawcy. Pokrzywdzoną, oczywiście, przez etatowców - największych wyzyskiwaczy. Dowiemy się też, że to nie kapitalizm jest problemem, ale jego brak. A przecież nie brakuje go np. w Chinach, gdzie sukces gospodarczy buduje się na krzywdzie ludzkiej oraz wyzysku i gdzie prawa pracownicze to tylko puste slogany na potrzeby propagandy. Polaku, chcesz harować jak Chińczyk? Idź za głosem neoliberałów.

Tomasz Walczak

Dziennikarz działu Opinie "Super Expressu"