Tomasz Terlikowski

i

Autor: East News

Tomasz Terlikowski dla "Super Expressu": Kościół w Polsce będzie miał wielki problem

2018-08-28 8:33

Przyczyną nadużyć seksualnych w Kościele jest brak wiary i wierności zasadom, które Kościół głosi, a „Gazeta Wyborcza” wyrzuciłaby chętnie na śmietnik. A zasady te mówią choćby, że każdy akt seksualny poza małżeństwem jest grzechem. Że każdy akt homoseksualny jest grzechem ciężkim. Ksiądz, który jest wyświęcany, powinien być w pełni zdrowy, a od 2005 r. po decyzji Benedykta XVI nie może być także homoseksualistą. Porzucenie tych zasad przez Kościół, przyjęcie wartości oferowanych przez „Gazetę Wyborczą” spowoduje, że Kościół się rozpadnie. Bo będzie Kościołem nie Jezusa Chrystusa, a „Gazety Wyborczej” - mówi publicysta Tomasz Terlikowski. 

„Super Express”: – Papież Franciszek w Irlandii przepraszał za nadużycia seksualne w tamtejszym Kościele. Pojawiły się pytania o to, czy w Polsce problem też jest tak duży i jaka jest jego skala?
Tomasz Terlikowski: – To, że w Polsce Kościół będzie miał z tym bardzo poważny problem, jest więcej niż pewne. Zarówno homolobby jest bardzo aktywne, o jego działaniu pisaliśmy z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim już sześć lat temu. Dowodem istnienia tego lobby jest sprawa abp. Juliusza Paetza, nigdy niezakończona i niewyjaśniona do końca. Czy likwidacja i powołanie na nowo jednego z polskich seminariów duchownych. Kościół ma problem z homolobby i pedofilią. Z moich informacji wynika, że są miejsca w Polsce, gdzie nadal nie wyciąga się konsekwencji wobec sprawców przestępstw seksualnych wśród księży albo wyciąga się je, a gdy zmienia się biskup, kary są zdejmowane.
– Dlaczego jest o tym stosunkowo cicho?
– Z kilku powodów. Po pierwsze, skala patologii będzie trochę mniejsza. Będzie tak, bo w Polsce było jednak mniej szkół katolickich niż na Zachodzie, poza tym większe było przywiązanie do samej wiary w porównaniu z liberalnym, laicyzującym się Zachodem. Po drugie, w Polsce klerykalizm wciąż jest dość silny i ofiary obawiają się o sprawie mówić, a sądy wciąż jeszcze stają czasem po stronie sprawców, a nie ofiar. Ale gdy stanie się tak, że liberalne media otrzymają sygnał, by odpalić te wszystkie sprawy, które zbierają, to potoczy się błyskawicznie. A że polski Kościół jest na to nieprzygotowany, skończy się to dla nas wszystkich tragicznie.

– We wczorajszej „Gazecie Wyborczej” ukazał się artykuł, w którym autorka przekonuje, że jedyną szansą dla Kościoła jest m.in. zniesienie celibatu i wprowadzenie kapłaństwa kobiet.
– To jest bzdura. Dlatego, że Kościół Anglii, Kościół anglikański, stanowi najlepsze zaprzeczenie tej tezy. Nie ma tam celibatu, kobiety są wyświęcane. A zmaga się z ogromnym skandalem pedofilskim. Ma podobne homoseksualne lobby. Więc to nie brak celibatu i kapłaństwa kobiet jest przyczyną nadużyć.
– Co nią jest w takim razie?
– Przyczyną jest brak wiary i wierności zasadom, które Kościół głosi, a „Gazeta Wyborcza” wyrzuciłaby chętnie na śmietnik. A zasady te mówią choćby, że każdy akt seksualny poza małżeństwem jest grzechem. Że każdy akt homoseksualny jest grzechem ciężkim. Ksiądz, który jest wyświęcany, powinien być w pełni zdrowy, a od 2005 r. po decyzji Benedykta XVI nie może być także homoseksualistą. Porzucenie tych zasad przez Kościół, przyjęcie wartości oferowanych przez „Gazetę Wyborczą” spowoduje, że Kościół się rozpadnie. Bo będzie Kościołem nie Jezusa Chrystusa, a „Gazety Wyborczej”.