Można się z kimś nie zgadzać, nie popierać uprawianej przez niego polityki, ale żeby wypominać komuś jego stan cywilny?! To metody Tomasz Lisa. Dziennikarz znany jest z tego, że nie lubi Jarosława Kaczyńskiego. Być może właśnie dlatego, często odnosi się do prezesa PiS w swoich programach czy tekstach. Tak jak w niedawnym felietonie opublikowanym na stronie natemat.pl. Lis postanowił skomentować słowa wypowiedziane przez Kaczyńskiego w czasie mszy za ofiary katastrofy smoleńskiej, która została odprawiona 10 lipca. Prezes PiS powiedział: Śpiewamy w katedrze, w wielu miejscach w Polsce, "Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie". Są różne tego przyczyny. Ale wierzę, że jakkolwiek byśmy je pojmowali, już niedługo będziemy wszyscy, tak jak kiedyś, śpiewali: "pobłogosław Panie". I to właśnie tak rozwścieczyło Lisa, że postanowił znów opisać postawę Kaczyńskiego. Od razu zaznaczył, że za 100 dni to Kaczyński może przejąć całkowitą władzę w Polsce, bo ani Duda, ani tym bardziej Szydło w roli premiera, nie będę mieli nic do powiedzenia: Bo umówmy się, że w razie zwycięstwa PiS-u realnym władcą Polski będzie Kaczyński, a nie, z całym szacunkiem, pan Duda, a tym bardziej pani Szydło, której karierę pan Kaczyński może w każdej chwili zgasić tak jak gasi się płomień świecy. W ułamku sekundy. Zarzucił też Kaczyńskiemu, że twierdzi on, iż Polska wtedy jest wolna, gdy sam nią rządzi, a gdy u władzy jest ktoś inny, to kraj jest w niewoli.
Lis UPADLA Kaczyńskiego: kawaler żyjący z kotem
I tu pojawiła się uszczypliwość pod adresem prezesa PiS: To jest w sumie zupełnie nieprawdopodobny pokaz narcyzmu, egotyzmu i megalomanii. Kawaler z Żoliborza czyni ze swego władztwa nad Polską papierek lakmusowy wolności w prawie 40-milionowym kraju w środku Europy. Dalej Tomasz Lis pozwala sobie na jeszcze większe upodlenie prezesa partii, bo nie tylko podkreśla, że jest samotny, to docina mu posiadaniem kota! Może kawaler żyjący z kotem uważa, że jest wolny jak długo żyje sam, że każdy inny, mający swoje upodobania i swoją potrzebę posiadania własnej przestrzeni, wolność władcy narusza. Ale jakieś 99 procent nas, którzy żyją w rodzinach, doskonale wie, że życie to po prostu kompromis, napisał Lis. Dlaczego Lis wytyka Kaczyńskiemu brak żony? Wszak sam jest rozwodnikiem, więc nie powinien oceniać innych przez pryzmat stanu cywilnego. Warto, by pamiętał, że gdy chciał dokopać Andrzejowi Dudzie i wykorzystał do tego jego córkę Kingę, to niestety nie pomógł tym Komorowskiemu, a jedynie zaszkodził.
Sprawdź: Joanna Krupa MIAŻDŻY Jarosława Kaczyńskiego!