Chciał ratować syna! Oddał 220 tysięcy i złoto. Fatalny błąd 82-latka z Lubelszczyzny

i

Autor: zdj. ilustracyjne: Pixabay/frycyk01 Chciał ratować syna! Oddał 220 tysięcy i złoto. Fatalny błąd 82-latka z Lubelszczyzny

Felieton "Na sobotę słów kilka"

To oni uratowali złoto. Płużański nie ma wątpliwości

2022-09-05 21:28

"10 września 1891 r. w Warszawie urodził się Ignacy Matuszewski, jeden z czołowych reprezentantów obozu sanacyjnego, członek POW, płk WP, w 1920 r. szef Oddziału II Naczelnego Dowództwa, dyplomata, minister skarbu, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. To on we wrześniu 1939 r. kierował ewakuacją złota Banku Polskiego do Francji, gdzie zostało przekazane rządowi RP. Było to 75 ton tego cennego kruszca, który transportowano przez Rumunię, Turcję i Syrię" - napisał Płużański.

Abramsy w Poznaniu

To oni uratowali złoto

10 września 1891 r. w Warszawie urodził się Ignacy Matuszewski, jeden z czołowych reprezentantów obozu sanacyjnego, członek POW, płk WP, w 1920 r. szef Oddziału II Naczelnego Dowództwa, dyplomata, minister skarbu, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. To on we wrześniu 1939 r. kierował ewakuacją złota Banku Polskiego do Francji, gdzie zostało przekazane rządowi RP. Było to 75 ton tego cennego kruszca, który transportowano przez Rumunię, Turcję i Syrię.

Uratowanie polskiego złota i odbudowę dzięki temu polskiej armii na Zachodzie zawdzięczamy w równym stopniu drugiemu bohaterowi - Henrykowi Floyar-Rajchmanowi. Rajchman to działacz niepodległościowy, polityk, dyplomata, major Wojska Polskiego, członek rządów Leona Kozłowskiego i Walerego Sławka.

W 2016 r. trumny ze szczątkami tych dwóch oficerów zostały wystawione na widok publiczny w Nowym Jorku i pożegnane przez środowiska polonijne – te, dla których obaj tak wiele zrobili podczas II wojny światowej, zakładając m. in. Instytut Piłsudskiego.

Do Polski przylecieli okryci mundurami i biało-czerwonymi flagami z asystą wojskową. Przylecieli, bo taka była ich wola. Udało się ją zrealizować dzięki wyrokowi sądu stanowego w Nowym Jorku, poprzedzonemu staraniami prof. Sławomira Cenckiewicza i decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza.

Ale to nie tylko bohaterowie wojny obronnej 1939 r. Obaj walczyli o odzyskanie przez Polskę niepodległości (Matuszewski został zaocznie skazany na karę śmierci przez bolszewików i Niemców), brali następnie udział w wojnie 1920 r. W II RP Matuszewski (jego ojcem chrzestnym był Bolesław Prus) służył w II Oddziale Naczelnego Dowództwa, był attaché wojskowym w Rzymie, 1928-1929 posłem RP w Budapeszcie i do 1931 r. ministrem skarbu. Przewidywał, że Polska ulegnie dwóm agresorom – Niemcom i ZSRS. Alarmował, że siły wojska polskiego muszą zostać podwojone, jednak inni piłsudczycy nie chcieli go słuchać.

Henryk Floyar-Rajchman w wywalczonej II RP ukończył Wyższą Szkołę Wojenną i w latach 1928-1931 był attaché wojskowym w Tokio. Od 1933 do 1935 r. wiceminister, a potem minister przemysłu i handlu, poseł na Sejm.

Po uratowaniu polskiego złota Matuszewski i Rajchman zostali odsunięci od spraw państwowych przez środowisko Władysława Sikorskiego. Wyjechali do Nowego Jorku, gdzie oprócz Instytutu Józefa Piłsudskiego powołali Komitet Narodowy Amerykanów Polskiego Pochodzenia. Matuszewski zmarł tam w 1946 r., Rajchman w 1951 r.

W uroczystym państwowym pogrzebie mogliśmy uczestniczyć 10 grudnia 2016 r. na Powązkach Wojskowych w kwaterze żołnierzy 1920 r. Płk Ignacy Matuszewski i mjr Henryk Floyar-Rajchman dołączyli do innych polskich żołnierzy odprowadzonych w tym samym – 2016 r. przez Rzeczpospolitą na wieczną wartę – Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, Danuty Siedzikówny „Inki” i Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”.