europarlament

i

Autor: JAN BIELECKI / East News

To oni obijają się za 40 tys. zł w Europarlamencie? Oto europosłowie, którzy mają najmniejszą aktywność

2022-06-15 7:32

Europosłowie zarabiają astronomiczne kwoty, bo ok. 40 tys. zł brutto plus dodatki. Jednak nie wszyscy mogą pochwalić się wzorowymi aktywnościami według rankingu. Na szarym końcu listy aktywności w Parlamencie Europejskim plasują się m.in. Róża Thun (68 l.), Jerzy Buzek (82 l.), Karol Karski (55 l.). Wymieniona eurodeputowana miała jednak swoje powody, bo prawie straciła wzrok. Zresztą nie tylko ona przeżyła osobisty dramat z osób z najmniejszą aktywnością. Zastanawiające jest jednak co działo się z pozostałymi politykami?

Lista najmniej aktywnych europosłów z Polski

Na oficjalnej stronie Parlamentu Europejskiego znajduje się ranking aktywności europosłów za okres od 01.07.2019 do 16.12.2021. Najgorzej pod kątem aktywności, jeśli chodzi o udział w głosowaniach imiennych, bo z wynikiem 69,17 proc. wypadła Róża Thun zajmując 701 miejsce w rankingu. Warto jednak wspomnieć, że polityk miała ogromne problemy ze zdrowiem. W zeszłym roku prawie straciła wzrok w jednym oku, stąd brak możliwości uczestniczenia w głosowaniach. Nie była w stanie korzystać z komputera w czasie pandemii, gdy obowiązki eurodeputowanej wykonywać musiała zdalnie. - Gdy głosowaliśmy online w pandemii to mieliśmy 3 operacje na oczy i nie mogłam brać udziału, bo wszystkie były online. Byłam bardzo ciężko chora. Nie mogłam pracować, bo nie mogłam czytać i używać komputera. Przez dłuższy czas nie mogłam brać udziału w głosowaniach, przez to że były online. Odkąd są stacjonarne, biorę udział we wszystkich - mówi "Super Expressowi" Róża Thun. Zaraz po niej drugim miejscu od końca znajduje się Jerzy Buzek, ale już z lepszym wynikiem 89,87 proc. obecności na głosowaniach imiennych. Dalej znaleźć możemy Karola Karskiego. Obecny był w 92.8 proc. na głosowaniach. W efekcie zajmuje miejsce 668 w rankingu. Jak komentuje sprawę? - Po prostu jest to gra na wąskich slotach, czyli różnice są tak naprawdę niewielkie i nie to jakaś ogromna przestrzeń. Układa się to w jakąś kolejność, a różnice są generalnie niewielkie - mówi nam. Joanna Kopcińska ma aktywność na poziomie 93.36 proc., 48 miejsce w rankingu z polskich europosłów i 662 na cały Parlament Europejski. Jednak i w jej przypadku doszło do osobistej tragedii, pochowała matkę. - Nie głosowałam w czasie kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, reprezentowałam wówczas hasło wyborcze pana prezydenta i nie głosowałam również w Strasburgu kiedy była sesja. Moja zmniejszona aktywność to efekt osobistej tragedii, w czasie drugiego posiedzenia którego mnie nie było zmarła moja mama. Nie byłam obecna cały tydzień, bo straciłam matkę - komentuje dla nas Kopcińska. Dla porównania była minister rodziny Elżbieta Rafalska uczestniczyła praktycznie w 99.99 proc. głosowań, więc była obecna praktycznie zawsze i zajmuje najwyższe zaszczytne miejsce 10 w rankingu. - Ja w PE pracuję tak jak w Polsce, bardzo intensywnie. Głosowanie jest wyrazem tego czy coś akceptujemy, czy się czemuś przeciwiamy. Ja lubię pracę. Zawsze wpadam, jak w studnię ze swoimi obowiązkami, ale lubię tak pracować - mówi o swoich wzorowych aktywnościach była minister rodziny. Warto wspomnieć, że prawie 40 tys. zł brutto miesięcznie (8757,70 euro) to goła pensja eurodeputowanych. Do tego doliczyć należy doliczyć jeszcze ok. 21 tys. zł (4513 euro), które otrzymują na koszty związane z pełnieniem mandatu europosła, czyli wynajem biura, sprzęt biurowy, prąd itp. Doliczyć należy też ok. 1500 zł za każdy dzień pracy w Brukseli i Strasburgu. Każdy europoseł także otrzymuje darmową możliwość podróżowania.

Express Biedrzyckiej 14.06 (Bronisław Komorowski, Michał Wawrykiewicz, prof. Jan Malicki) Sedno Sprawy: Michał Kuczmierowski
Sonda
Czy europosłowie powinni zarabiać mniej?