Zuzanna Rudzińska-Bluszcz jest prawniczką. Przez ostatnie pięć lat pracowała w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich jako koordynatorka strategicznych postępowań sądowych, zna więc dobrze ten urząd. Kandydatka pracowała również w prestiżowej kancelarii prawnej. Było jedną z najmłodszych sędzi dyscyplinarnych w Adwokaturze przy Naczelnej Radzie Adwokackiej. Była również przedstawicielką Rzecznika do Zespołu Analiz Systemowych przy Prezydencie RP.
Zobacz: Wybory zostaną UNIEWAŻNIONE przez sąd?! Według Bodnara to jest możliwe
O tym, że chce kandydować na stanowisko RPO, Zuzanna Rudzińska-Bluszcz potwierdziła w mediach społecznościowych. - Tak, to prawda - podjęłam decyzję o kandydowaniu na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Dotychczas poparcie dla mojej kandydatury wyraziło ponad 80 organizacji pozarządowych (obecnie licznik na stronie naszrzecznik.pl wskazuje już 368 - red.). Dziękuję za Wasze wsparcie! Działamy dalej! Na swoim Facebooku dodała: - Podjęłam decyzję o kandydowaniu na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Do tej roli przygotowało mnie ostatnie 15 lat życia zawodowego, w trakcie których pracowałam zarówno w organizacjach pozarządowych, korporacji jak i w urzędzie.
Co skłoniło ją do podjęcia takiej decyzji? Jak tłumaczyła w swoim wpisie: - Rola Rzecznika Praw Obywatelskich wymaga łączenia dwóch perspektyw. Prowadzić biuro RPO to jak pracować w karetce i zarządzać całym szpitalem, jednocześnie. Z jednej strony – przypomina pracę na ostrym dyżurze, wymaga reakcji natychmiast, w konkretnych sprawach ludzi, którym tu i teraz dzieje się krzywda. Z drugiej – rolą rzecznika jest patrzeć daleko w przód, poza perspektywę tu i teraz. Widzieć wyzwania, które będą wpływać na przyszłość Polski i Polaków w kolejnych latach. Świat się zmienia, a RPO ma stać na straży tego by nikt nigdy nie zapomniał o podstawowych prawach jednostki.
Następnie kontynuowała: - Setki razy prowadziłam sprawy tych, którym nie ma kto pomóc. I dla nich chcę walczyć. Dla nich musimy wszyscy w Polsce budować porozumienie i solidarność społeczną, żeby razem się o nich troszczyć. Dla nich musimy spojrzeć daleko dalej niż perspektywa wieczornego programu telewizyjnego. Widzieć wyzwania, które będą wpływać na przyszłość Polski i prawa obywatelskie w kolejnych 10 czy 20 latach. Musimy się nawzajem słuchać, szanować i rozmawiać. Bronić słabszych. Wszystkich. Po to, by nikt w Polsce - niezależnie od poglądów, miejsca zamieszkania czy majątku, nie czuł się pogardzany.
Mec. Rudzińska-Bluszcz, obecnie główna koordynatorka sądowych postępowań strategicznych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, podkreśla, że nie jest politykiem, jest kandydatką społeczną, a jej misją do tej pory była pomoc osobom słabszym (w przeszłości jako adwokat angażowała się w prowadzenie spraw sądowych pro bono). Opowiada się za silnym, niezależnym od polityków urzędem RPO, który miałby być tak dostępny dla obywateli jak "aplikacja w naszym telefonie".
Jej kandydaturę w Sejmie na pewno wesprze Koalicji Obywatelska oraz Lewica. Pytany o jej kandydaturę marszałek Senatu odpowiedział: - Z tego, co wiem, kandydatura pani Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz dotrze do Senatu, abyśmy wydali opinię. Natomiast patrząc na szeroką skalę poparcia (dla niej) organizacji pozarządowych od lewa do prawa mam wrażenie, że w Sejmie jej kandydatura zostanie przyjęta i zaopiniowana pozytywnie przez Senat - stwierdził Tomasz Grodzki. Dodał przy tym, że obecny RPO Adam Bodnar "postawił poprzeczkę w sprawowaniu tej funkcji bardzo wysoko". - Ale jestem przekonany, że następczyni to wyzwanie podejmie i będzie tę funkcję sprawowała przynajmniej w równie dobrym stylu, ja to robił pan Adam Bodnar, a może i lepszym - ocenił.