To nie brzmi dobrze! Wiceszef MSZ Bartoszewski: "Musimy szykować się na wojnę"

Bartoszewski: "Kiedyś może przyjść wojna"

Nie milkną echa wywiadu, którego udzielił Władymir Putin wywiadzie dla Tuckera Carlsona. W rozmowie poruszono wątek Polski. Putin, zapytany, czy wyobraża sobie scenariusz, "w którym wysłałby rosyjskie wojska do Polski, członka NATO, odpowiedział - Tylko w jednym przypadku, jeśli Polska zaatakuje Rosję. Dlaczego? Ponieważ nie jesteśmy zainteresowani Polską, Łotwą ani żadnym innym miejscem. Dlaczego mielibyśmy to robić? Po prostu nie mamy żadnego interesu". 

Oczywiście nikt na polskiej scenie politycznej nie dał wiary słowom zbrodniarza. Narasta narracja w przestrzeni publicznej, że Putin będzie chciał przetestować pkt 5 NATO, który mówi o tym, iż "każdy atak na któregoś z członków Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same". 

Nowe dane wywiadowcze wskazują, że Rosja może zaatakować któryś z krajów NATO w ciągu 3-5 lat - oświadczył minister obrony Danii Troels Lund Poulsen w rozmowie dziennikiem "Jyllands-Posten".

- Zdolność Rosji do produkcji sprzętu wojskowego ogromnie wzrosła - dodał i ocenił, że "Rosja przetestuje artykuł 5. (Traktatu Północnoatlantyckiego) i solidarność NATO". Do zmiany oceny zagrożenia doszło po tym, jak inne państwa NATO zaczęły w ostatnich tygodniach wyrażać podobne obawy. Także niemieckie władze nawołują do przyspieszenia inwestycji wojskowych w związku z potencjalnym zagrożeniem.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla niemieckiego "Welt am Sonntag" stwierdził, że NATO musi być przygotowane na możliwą, trwającą nawet dziesięciolecia konfrontację z tym krajem. Władimir Putin już przygotowuje gospodarkę swego kraju na potrzeby długiej wojny. Jeśli Putin wygra na Ukrainie, nie będzie żadnej gwarancji, że nie zaatakuje innych państw" - ostrzegł szef NATO.

Do tej narracji przyłącza się w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News wiceszef MSZ przyznał, że - za kilka lat. Musimy się wszyscy do tego przygotować. Jak się mówiło przed wojną: "Si vis pacem, para bellum" (chcesz pokoju, szykuj się na wojnę), musimy się przygotować na potencjalny konflikt zbrojny. Powinniśmy realnie patrzeć na sytuację i być gotowi na wszystkie możliwe zmiany - stwierdził wiceminister. 

W podobnym tonie po wywiadzie z Putinem wypowiedział się Władysław Kosiniak-Kamysz szef MON, który stwierdził, że "róbmy swoje, przygotowujmy się na różne sytuacje, nic nie może uśpić naszej czujności i na pewno takie słowa tego nie powodują, a wręcz przeciwnie".

W galerii poniżej zobaczycie, jak mieszka Władysław Teofil Bartoszewski: