Barbara Nowacka zaapelowała do rodziców, by zachęcali swoje dzieci do uczestnictwa w zajęciach z edukacji zdrowotnej. Podkreśliła, że zdrowie fizyczne i psychiczne, odpowiednia dieta oraz aktywność fizyczna to kluczowe kompetencje życiowe, które w dużej mierze decydują o jakości życia.
- Zdrowie jest chyba jedną z najważniejszych rzeczy w życiu człowieka. Umiejętność radzenia sobie z problemami zdrowia fizycznego, psychicznego, kwestia diety, ruchu - to kluczowe kompetencje w życiu. To one potem decydują w dużej mierze, jak życie się nam układa – powiedziała ministra.
Nowacka dodała, że zajęcia są prowadzone przez kompetentnych nauczycieli, a materiały są dostosowane do wieku uczniów. Zaznaczyła również, że przedmiot ten "daje odporność" i uczy, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych oraz dbać o zdrowie swoje i innych.
- Edukacja zdrowotna to dodatkowa godzina w szkole, ale to jest najlepiej zainwestowana godzina. Zachęcam serdecznie rodziców, by dzieci uczęszczały na ten przedmiot, a i młodzież zachęcam, żeby dała szansę, bo warto naprawdę wiedzieć, w jaki sposób się badać, dbać o swoje zdrowie, ćwiczyć – dodała.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom resortu, edukacja zdrowotna nie jest obowiązkowa w bieżącym roku szkolnym. Rodzice, którzy nie chcą, aby ich dziecko uczestniczyło w zajęciach, musieli złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły do 25 września. Pełnoletni uczniowie składają rezygnację samodzielnie.
Dane o frekwencji na edukacji zdrowotnej
Zapytana o wstępne dane dotyczące frekwencji, ministra Nowacka przypomniała, że dyrektorzy mają czas na wypełnienie danych w Systemie Informacji Oświatowej po terminie składania deklaracji. "Jeżeli będziemy gotowi z danymi, z przyjemnością je państwu przedstawimy" – zapewniła.
Ministra przyznała, że "największym problemem" jest godzina rozpoczęcia zajęć – 7:10 lub po 16:00 – czyli przed lub po obowiązkowych lekcjach. "Dlatego ministerstwo uważa, że to powinien być przedmiot obowiązkowy, bo tam są potrzebne informacje" – podkreśliła, dodając, że o potrzebie wprowadzenia edukacji zdrowotnej przez lata mówili eksperci.
Polacy nie chcą edukacji zdrowotnej w szkołach? Najnowszy sondaż wszystko ujawnia
- Mając do wyboru przedmiot wprowadzony jako nieobowiązkowy lub niewprowadzony, oczywiście wybrałam wprowadzenie - nawet nieobowiązkowego – wyjaśniła.
Nowacka odniosła się również do porannego sondażu SW Research dla onet.pl, z którego wynika, że 53,7% Polaków popiera wprowadzenie edukacji zdrowotnej do szkół, 27,1% jest przeciwnych, a 19,3% nie zajęło stanowiska.
- Sondaż jest dla nas bardzo dobrą informacją. Ponad połowa uważa, że to dobry przedmiot, co w naszym spolaryzowanym społeczeństwie to i tak naprawdę dużo, bo przecież, w szczególności w obszarze edukacji, tych opinii jest bardzo wiele, a zamieszanie polityczne, jakie wywołała prawica z Episkopatem wokół tego przedmiotu, pokazują, że jednak ponad 50 proc. nie dało się zmanipulować – skomentowała ministra.
Zakres edukacji zdrowotnej
Edukacja zdrowotna w tym roku szkolnym zastąpiła wychowanie do życia w rodzinie. Zajęcia odbywają się w szkołach podstawowych w klasach IV-VIII (jedna godzina tygodniowo w każdej z tych klas, przy czym zajęcia w klasie VIII realizowane są tylko w pierwszym semestrze) oraz w szkołach ponadpodstawowych (jedna godzina tygodniowo przez dwa lata).
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniała się Barbara Nowacka:
