To już nie są żarty. Po ogłoszeniu wyroku wskazującego na to, że aborcja ze względu na ciężkie wady płodu jest niekonstytucyjna, duże nieprzyjemności spotkały sędzię Trybunału Konstytucyjnego i byłą posłankę PiS Krystynę Pawłowicz. - Rozprawa w TK skończyła się bardzo późno. Samochód z trybunału odwiózł mnie do domu. Kiedy odjechał, z głębi ciemnego podwórka wyszło dwóch młodych mężczyzn. Jeden stanął na przejściu do mojej klatki. Kiedy zaczęłam się zbliżać, stanął i zaczął zadawać pytania i kazał tłumaczyć mi się z wyroku w TK, a drugi filmował w tym czasie i świecił latarką w oczy - relacjonowała Pawłowicz w TVP (CZYTAJ TU). Później okazało się. że "napastnikami" prawdopodobnie byli dziennikarze portalu Oko.press. Po tych wydarzeniach sędzia TK zabrała głos na temat powszechnego dostępu do broni. - Naprawdę może powiem coś niepopularnego, ale uważam, że w Polsce powinna być broń. Ludzie powinni móc się bronić - mówiła (WIĘCEJ TU).
CZYTAJ TAKŻE: Były mąż Kaczyńskiej mocno o CIĄŻY! Dramatyczne wspomnienie. "Wujkowi to powiedz"
Tym razem Krystynę Pawłowicz słownie zaatakował pułkownik Adam Mazguła, który w przeszłości był m.in. oficerem Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku. Na wojskowej emeryturze działał w Komitecie Obrony Demokracji i w SLD. - Krysiu, hipokrytko, nie pozwalasz o sobie zapomnieć. Czy znowu się nażarłaś? Tym razem nienawiścią do innych kobiet? - pytał zaczepnie Mazguła.
- Teraz załatw sobie wyrok, że budynek, w którym popijasz sobie kawkę i rozmyślasz, jak zniszczyć ludziom życie za niewyobrażalnie wysokie pieniądze i uprawnienia, jest jakimś trybunałem. Przy okazji, proszę, załatw sobie z Jarusiem jakieś zaprzeczenie mojego oświadczenia, że nie spełniasz żadnych warunków bycia sędzią. Emerytalny wiek, agresywne zaangażowanie polityczne, upadek moralny, ... dyskwalifikują każdego prawnika, a co dopiero sędziego? - kontynuował atak pułkownik. Czy jego gniew rozszerzy się na innych żołnierzy? Jak zachowa się wojsko podczas manifestacji? W tej chwili wszystko jest możliwe...