Jarosław Kaczyński każdego 18 dnia miesiąca jedzie do Krakowa. Ma ku temu ważny powód. To właśnie 18 kwietnia 2010 roku odbył się na Wawelu pogrzeb pary prezydenckiej: Lecha i Marii Kaczyńskich. Prezes PiS odwiedza więc ich miejsce pochówku raz w miesiącu. Nie inaczej było w ostatnią sobotę. Kaczyński pojechał na Wawel, by pomodlić się przy grobie brata i jego żony. Niestety, kolejny raz czekał na niego przykrość. Przed katedrą wawelską stali ci, którzy chcieli zakłócić zadumę prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Mieli ze sobą transparenty i kartony z okrutnymi hasłami uderzającymi nie tylko w Jarosława Kaczyńskiego, ale i jego zmarłego brata. Co pojawiło się na plakatach i jakie to były hasła? Zobaczycie w naszej galerii poniżej. Kliknijcie w widocznie niżej zdjęcie.
Prezes Kaczyński nie odwiedził grobu Lecha i Marii Kaczyńskich sam. Według informacji uzyskanych przez PAP prezesowi PiS towarzyszyli m.in.: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, szef KPRM Michał Dworczyk, sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski i szef klubu tej partii Ryszard Terlecki. Politycy uczestniczyli we mszy, której przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, a potem złożyli kwiaty przy sarkofagu pary prezydenckiej.
CZYTAJ>>>Lex TVN. O co chodzi w awanturze i protestach. Czym jest Lex TVN, które przyjął Sejm?