Większość sondaży wyborczych nie bierze ich w ogóle pod uwagę. Najczęściej oglądamy poparcie ankietowanych dla sześciu kandydatów: obecnie urzędującego Andrzeja Dudy, wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z Koalicji Obywatelskiej, Władysława Kosiniaka-Kamysza z Polskiego Stronnictwa Ludowego, Roberta Biedronia z Lewicy, bezpartyjnego Szymona Hołownię i kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka. Innych nie znamy, czasem ktoś wspomni mimochodem o kolejnym kandydacie. Tymczasem Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała już 19 komitetów wyborczych . Za niespełna dziesięć tygodni oprócz wymienionej wyżej szóstki najbardziej rozpoznawalnych kandydatów o głosy Polek i Polaków będą rywalizować jeszcze inne osoby. W kolejce do Pałacu Prezydenckiego ustawili się jeszcze: Leszek Samborski, Stanisław Żółtek, Piotr Stanisław Bakun, Wojciech Podjacki, Mirosław Piotrowski, Andrzeja Voigt, Paweł Tanajno, Piotr Wroński, Romuald Starosielec, Jan Zbigniew Potocki, Wiesław Lewicki, Wojciech Mateńka i Grzegorz Sowa. Chętnych może być jeszcze więcej. Na utworzenie komitetu jest czas do 16 marca. Aby zarejestrować kandydata na prezydenta trzeba zebrać minimum 100 tys. podpisów. Trzeba to zrobić do 26 marca. Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.
Tłum w kolejce do Pałacu Prezydenckiego. Duda i Kidawa-Błońska mają liczną konkurencje
2020-03-03
14:49
W wyborach prezydenckich będzie sześciu kandydatów - tak może sądzić większość Polaków. Tymczasem lista chętnych do Pałacu Prezydenckiego jest znacznie dłuższa. Takich kolejek można spodziewać się w dyskontach spożywczych oferujących promocyjne ceny na poszukiwane towary, ale nie w wyborach prezydenckich. Chętnych do rządzenia państwem jest tak wielu, być może będą potrzebne specjalne karty do głosowania.
Sedno Sprawy - Gzegorz Braun