Nie wiadomo, czy w Brukseli decydenci i sam Timmermans wezmą sobie do serca żądanie związkowców. Ich stanowisko zostało wysłane (25 lutego) m.in. do samego wiceprzewodniczącego KE. „W obecnym, niezwykle trudnym czasie dla Europy, za politykę energetyczną Unii Europejskiej powinna odpowiadać osoba, która realizuje interesy mieszkańców Wspólnoty, a nie interesy Kremla i Władimira Putina. Potrzebny jest mąż stanu, a nie tzw. pożyteczny idiota. W związku z powyższym prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” wzywa Pana do natychmiastowej rezygnacji z funkcji Wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej. Z kolei do przywódców państw członkowskich UE wnioskujemy o bezzwłoczną, gruntowną przebudowę unijnej polityki klimatyczno-energetycznej…”. Związkowcy mają tę politykę za bankruta, czego skutkiem jest „całkowite uzależnienie Europy od rosyjskich węglowodorów. „To właśnie ogromny import gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla do Unii Europejskiej był jednym z głównych źródeł finansowania rosyjskiej machiny wojennej” – opiniują związkowcy. „Co więcej, wywołana przez Rosję wojna spowodowała gwałtowny wzrost cen tych surowców. Innymi słowy, Putin świetnie zarabia na inwazji, bo rosyjski gaz i ropa wciąż płyną do Europy”.
Na uzależnienie niektórych polityków zachodnich od Moskwy poprzez biznesowe układy wspomniał w rozmowie z SE dr nauk wojskowych Artur Jagnieża, przewodniczący Rady Fundacji Instytut Bezpieczeństwa i Strategii. Przykładem takich zależności jest b. kanclerz Niemiec (w latach 1998-2005) Gerhard Schröder. Gdy przestał pełnić urząd w Gazpromie znalazł posadę na stanowisku przewodniczącego Rady Dyrektorów rosyjsko-niemieckiego konsorcjum North European Gas Pipeline Company (NEGPC), budującego Gazociąg Północny. W ostatnich tygodniach urzędowania podpisał umowę na jego budowę z Gazpromem. – Skorumpowanie byłego kanclerza Niemiec przez Putina jest wierzchołkiem procesu kupowania kolejnych członków szeroko rozumianej elity zachodniej. Za pieniądze z Moskwy przymykali oni oczy na działania Rosji w Europie. Pierwszy przykład z brzegu – piłka nożna, Gazprom jest głównym sponsorem Ligi Mistrzów – przypomina ekspert. Wracają do listu związkowców do Fransa Timmermansa… „Dla Pana i Pańskich kolegów z KE nadal wrogiem, którego należy zwalczać, nie jest Gazprom i Putin, ale polski węgiel. Węgiel, który może stać się realną receptą na gazowy szantaż Rosji. Węgiel, z którego dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii, można produkować tanią energię w sposób przyjazny dla środowiska”.
Polecany artykuł: