Od uroczystej premiery filmu Antoniego Krauzego (76 l.) w Teatrze Wielkim minęło kilka dni, a nadal budzi ona kontrowersje i wywołuje emocje. Przypomnijmy, że film mogli obejrzeć wtedy tylko wybrani, z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim (67 l.) na czele. Gościem honorowym specjalnego pokazu był prezydent Andrzej Duda (44 l.). Zabrakło natomiast jego małżonki Agaty Dudy. Jak się później okazało, prawie w tym samym czasie pierwsza dama wybrała się też do. kina. Razem ze swoją córką Kingą (21 l.) oglądały skądinąd bardzo dobry film Woddy'ego Allena "Śmietanka towarzyska". - Obie sprawiały wrażenie naprawdę zrelaksowanych. Wyglądały dość odświętnie, ubrane w wyjściowe, czarne garnitury. Na seansie zajadały nachosy i popijały napój - informował tygodnik "Polityka". Dlaczego pierwsza dama nie wybrała filmu ważnego dla środowiska PiS? Tego nie wiemy, ale zaskoczenia nie kryje jej teść, prof. Jan Duda. - Może Agata nie lubi takiego kina? Ale na pewno warto ten film obejrzeć, co polecam jej i Polakom. Ja jeszcze nie oglądałem "Smoleńska", ale niedługo się wybiorę. Ten film jest wart obejrzenia. Każdy powinien go zobaczyć - mówi nam prof. Jan Duda. Nieobecność prezydentowej skomentował też reżyser "Smoleńska" Antoni Krauze. - Ja nie wiedziałem, że był jakiś prikaz, żeby być koniecznie na premierze. A że pierwsza dama wybrała film Woody'ego Allena? Być może jest to po prostu lepszy film... - stwierdził filmowiec w RMF FM.
Teść POUCZA Agatę Dudę: Musisz zobaczyć "Smoleńsk"!
2016-09-12
4:00
Pierwsza dama Agata Duda (44 l.), która zamiast na premierę "Smoleńska", poszła na komedię Woody'ego Allena (81 l.) "Śmietanka towarzyska", zaszokowała wiele osób. Nie można tego inaczej nazwać jak czystą prowokacją! Teraz strofuje ją ojciec prezydenta - Jan Duda (67 l.). - Agata koniecznie powinna obejrzeć "Smoleńsk". Każdy powinien go zobaczyć - mówi nam teść prezydentowej.