Dr Krzysztof Liedel: Terrorystą może być także twój sąsiad

"Super Express": - Podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych ujawniono raport Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wynika z niego, że Polki szukające znajomości w internecie mogą być obiektem zainteresowania terroryzmem. I aż 200 osób w Polsce może być powiązane z Państwem Islamskim. Strach się bać?

Dr Krzysztof Liedel: - Chodzi tu zapewne o wszystkie "incydenty", czyli na przykład nieświadome kontakty z kimś powiązanym z Państwem Islamskim. Niepokojący jest natomiast wzrost liczby takich incydentów. W ubiegłym roku było ich około 20, teraz dziesięciokrotnie więcej.

- Skąd bierze się zwiększenie aktywności Państwa Islamskiego w Polsce?

- U nas aktywna jest na przykład diaspora czeczeńska. To dziś zupełnie inni ludzie niż ci, którym pomagaliśmy w latach 90. Wtedy czeczeński bunt miał faktycznie charakter narodowowyzwoleńczy. Niestety, od momentu zabicia przez reżim Putina Szamila Basajewa ruch ten mocno się zradykalizował. I dziś jest powiązany z ISIS.

- Problemem ma być też werbunek Polaków. Konwertyci na islam mogą być groźniejsi niż ludzie od dziecka wychowani w danej religii?

- Wiara konwertytów zazwyczaj bywa bardziej żarliwa. Chcą oni nadrobić stracony czas. Takie osoby mogą być werbowane przez ISIS na przykład za pośrednictwem internetu.

- Czy w ogóle możemy obronić się przed terroryzmem?

- Tym, co najbardziej niepokoi, jest tzw. soloterroryzm, tzn. że zamachów dokonują osoby niezwiązane z żadną organizacją, zradykalizowane przez internet. Tak było w przypadku zamachów we Francji. Często terrorysta może być "normalną osobą", żyć wśród nas.

- Spotkałem się z opinią, że Polska nie będzie obiektem ataku, bo terroryści, chcąc dokonać zamachu, wybiorą raczej miasta na Zachodzie, a nasz kraj jest raczej peryferyjny. Zgadza się pan z tą opinią?

- Nie zgadzam się o tyle, że sytuacja jest dynamiczna choćby z uwagi na wspomniany soloterroryzm. Rzeczywiście, Polska wydaje się mało atrakcyjna pod względem strategicznym dla organizacji terrorystycznych. Ale nawet raport, o którym rozmawiamy, świadczy o tym, że coś się dzieje, a Polska znajduje się w orbicie zainteresowania terrorystów.

Zobacz: Prof. Witold Orłowski: Może moglibyśmy bez wysiłku podnieść płace o 10 proc.