Poruszenie wywołał krótki wpis Tomasza Terlikowskiego, który pojawił się na Twitterze. Prawicowy publicysta znany z żarliwej obrony życia postanowił skomentować ataki w Brukseli, do jakich doszło we wtorek rano. Terlikowski porównał je do eutanazji: - W Belgii w 2015 r. lekarze zabili 2021 osób. Islamscy terroryści, jak na razie trzydzieści kilka. I kto tu jest prawdziwym zabójcą? - napisał. A później dodał: - 2021 to nie liczba aborcji w Belgii. Tych jest o wiele więcej. To liczba eutanazji. Jego komentarze rozpętały w sieci istną burzę! Internauci zastanawiają się, dlaczego akurat w takim momencie publicysta zdecydował się na przywoływanie statystyk dotyczących eutanazji. - Rozumiem, że kiedy w Polsce dojdzie do jakiejś tragedii z ofiarami śmiertelnymi, poda Pan taką statystykę dot. Polski? - pyta ktoś. - Jaka jest definicja"prawdziwego zabójcy"? Ile osób trzeba zabić by spełnić Pańskie kryterium? - dodał ktoś inny. Wiele osób zarzuca też publicyście brak empatii, bo o ile Terlikowski przyzwyczaił ludzi do ostrych i mocnych wypowiedzi na temat eutanazji, czy aborcji, to wspominanie o nich w takiej chwili jest raczej nie na miejscu.
:((( pic.twitter.com/HYuVjZmGIU
— kataryna (@katarynaaa) 22 marca 2016