Tomasz Terlikowski znany jako zwolennik wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji zabrał głos w sprawie ciężarnych nastolatek. Zainspirował go to tego opisywany od kilku dni przypadek 13-latki z Chojnic, która urodziła dziecko 20-letniemu koledze. Dziennikarz cieszy się, że dziewczynka zdecydowała się urodzić dziecko. Dla jej rodziny ma radę, aby w wychowanie niemowlęcia zaangażowali się dziadkowie. Podsuwa również rozwiązanie, że w ostateczności dziecko można oddać do adopcji.
Dlaczego nastolatki zachodzą w ciążę?
Odpowiadając na to pytanie Tomasz Terlikowski, twierdzi, że za coraz młodszym wiekiem inicjacji seksualnej stoi "wytrwała propaganda medialna, wedle której, każdy ma prawo do orgazmu, a seks nastolatków to ich święte prawo". Odpowiedzialności za ciąże nastolatek dopatruje się również w dostępności do pigułek wczesnoporonnych.
- Jeśli uznaje się, że 15-latki mogą bez recepty kupować pigułki wczesnoporonne, to w istocie uznaje się, że mogą współżyć… A jedynym, co się im proponuje jest późniejsza aborcja. Ci zatem, którzy teraz rwą włosy z głowy i ubolewają, że dziecko urodziło dziecko, powinni zadać sobie pytanie, czy nie jest to efekt ich działania… … efekt rzecz jasna niepełny, bo im zależałoby na tym, aby dziewczynka swoje dziecko zabiła. Na szczęście nie wszystko zależy jeszcze od proaborcyjnych propagandzistów i tym razem udało się uratować zarówno dziewczynkę przed działaniem, które mogło zniszczyć całe jej życie (a tym jest aborcja), jak i życie maleństwa, które nie jest winne skandalicznego zachowania 20-latka, ani błędów swojej mamy - przekonuje dziennikarz.
ZOBACZ: 12-latka URODZIŁA dziecko w Kielcach. Kim jest ojciec?