Jak w ogóle może komuś przychodzić do głowy, żeby członka elity traktować jak kogoś z plebsu? Jak można tak elitę upokarzać? Przecież to hańba! I bardzo dobrze, choć za późno, że minister Sikorski dał Jolancie Kwaśniewskiej paszport dyplomatyczny. I co to ma do rzeczy, że nie jest dyplomatką? Ale przecież jest z elity! Ma wygląd i wie, jak się je bezę. Jak więc można ją było traktować na lotniskach jak kogoś z plebsu? Kazać jej pokazać torebkę albo nawet buty publicznie ściągnąć i nie dać dostępu do saloniku VIP. Niech chamy otwierają torebki, niech się tłuszcza schyla i buty zzuwa, ale elita?
Przy okazji głupawej i nieważnej zawieruchy o paszport dyplomatyczny dla Jolanty Kwaśniewskiej, który dostała, bo normalne procedury na lotniskach bardzo ją upokarzały, dowiedzieliśmy się trochę o stosunku byłej pierwszej damy do zwykłych obywateli. Dodać należy, że przez obywateli jest lubiana tak bardzo, że sondaże dają jej teoretyczną szansę na prezydenturę. Przecież nie będzie ktoś taki stał w kolejce na lotnisku obok jakiegoś chama bez butów!