Jarosław Kaczyński, Nowogrodzka

i

Autor: Andrzej Lange/Super Express Jarosław Kaczyński, Nowogrodzka

Taśmy Kaczyńskiego: Tak prezes PiS buduje "K - Tower" w Warszawie [AUDIO]

2019-01-29 8:37

Budowa drapacza chmur o nazwie K - Tower w centrum Warszawy na terenach spółki Srebrna – to główne tematy rozmów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, które ujawniła „Gazeta Wyborcza”. Koszt budowy K - Tower to około 1,3 mld złotych. - Jeśli nie wygramy wyborów, to nie zbudujemy wieżowca w Warszawie. - podkreśla na nagraniu Kaczyński. Polityk został nagrany w siedzibie własnej partii przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. Budowa K - Tower miała być finansowana z kredytu bankowego. Taśmy zapowiadane były jako "początek końca rządów Prawa i Sprawiedliwości" Czy słusznie?

Rozmowa, w której oprócz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego brał udział, Gerald Birgfellner i jego tłumaczka, oraz Grzegorz Tomaszewski, została przeprowadzona w lipcu 2018 roku. Na nagraniach austriacki biznesmen domaga się od Kaczyńskiego zapłaty za wykonaną pracę przy projektowaniu budynku, który miałby stanąć na działce należącej do spółki Srebrna, powiązanej z PiS. Wieżowiec miał nosić nazwę K - Tower od nazwiska Kaczyński. Jak podaje Gazeta Wyborcza duże zainteresowanie Kaczyńskiego budzą możliwości zarobku na wynajmie powierzchni biurowej. - Na nagraniu Kaczyński ożywia się gdy słyszy, że fundacja może mieć 30 proc. dochodu z wynajmu biurowca rocznie - pisze Wyborcza. Wzorem dla Kaczyńskiego pod względem tego typu inwestycji ma być szef Radia Maryja Tadeusz Rydzyk. - Dobrze słyszeć, bo ja dzisiaj będę z nim [Rydzykiem] rozmawiał - mówi podsłuchany we własnej siedzibie Kaczyński. 

Lider PiS przekonuje inwestora, że Spółka, z którą prezes PiS jest powiązany, nie może zapłacić Austriakowi ponieważ projekt budowy został wstrzymany z powodu zbliżającej się kampanii do wyborów samorządowych oraz nieprzychylności warszawskich władz. Inwestycja ma być możliwa według Kaczyńskiego tylko w przypadku zwycięstwa w Warszawie. W stolicy kandydat PiS poniósł dotkliwą porażkę z kandydatem Platformy Obywatelskiej. 

Jarosław Kaczyński sugeruje inwestorowi, żeby poszukał sprawiedliwości… w sądzie. Stwierdził, że tylko sąd będzie mógł zmusić władze spółki do wypłaty należnych pieniędzy zagranicznemu biznesmenowi.