We wtorek odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu. Ślubowanie złożyli dwaj nieprzepadający za sobą posłowie: Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji i Dominik Tarczyński. Poseł PiS nie zamierza odpuścić Korwin-Mikkemu i chwyta się każdej okazji, by dokuczyć konkurentowi. Tym razem postanowił ponaśmiewać się z memów opisujących niezręczną sytuację jaka przydarzyła się posłowi z innego ugrupowania. A wyglądało to tak:
W pewnym momencie obrad na mównicy pojawił się poseł Robert Winnicki z Konfederacji. Wtedy Janusz Korwin-Mikke wpadł w objęcia Morfeusza, czyli zdrzemnął się na chwilę. Na taką sytuację tylko czekał Dariusz Joński, który zamieścił zdjęcie drzemiącego posła na Twitterze. - Zasłuchany Janusz Korwin-Mikke podczas wystąpienia Roberta Winnickiego z Konfederacji” – napisał poseł Platformy w swoim wpisie. Całą sytuację obserwował siedzący w pobliżu Dominik Tarczyński, który również zamieścił zdjęcie śpiącego posła, ale już po przeróbkach internetowych. I zaznaczył, że ta sytuacja jest dla niego zabawna.
Nie drzemie, tylko udaje
To nie pierwsza sytuacja, kiedy zaiskrzyło między posłami. Tuż po ogłoszeniu wyników wyborczych Koriwn-Mikke w wystąpieniu telewizyjnym obraził wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Powiedział m.in.: Przeciętny wyborca PiS człowiekiem inteligentnym nie jest, na co dowodem jest to, że głosował na PiS. Te słowa nie spodobały się Dominikowi Tarczyńskiemu, który poinformował, ze rozliczy się z Korwin-Mikkem przy pierwszym spotkaniu w Sejmie i wypłaci mu "sprawiedliwość, zgodnie z kodeksem honorowym". Za liderem Konfederacji ujęli się jego koledzy z ugrupowania i wezwali krnąbrnego posła, aby się uspokoił.
W sen posła nie uwierzyli internauci, którzy już mają swoją wersję wydarzeń. Sugerują, że Janusz Korwin-Mikke tylko udawał, żeby uniknąć pojedynku z Tarczyńskim.