- Najważniejsze jest, że pełną parą ruszyły zmiany w ministerstwie. Wiem, co jest do zrobienia, a im bardziej wgryzam się w to, co się działo w ostatnich latach w resorcie i służbach mu podległych, tym więcej wychodzi różnych nieprawidłowości do naprawy i zmiany - już na początku rozmowy podkreślił Marcin Kierwiński. - Delikatnie mówiąc, skutki działań ministrów Kamińskiego, Wąsika - czy wcześniej Błaszczaka - są kłopotliwe. Niepokój budzi szczególnie liczba wakatów w policji. Powinna budzić już wtedy, kiedy te wakaty powstawały, ale wygląda na to, że za czasów PiS mieliśmy do czynienia z balem na Titanicu - dodawał już po chwili. - Największym - w mojej ocenie - grzechem PiS było to, że nominacje wynikały z klucza politycznego. Nie było pytań o kompetencje i pomysły. Trudno uwierzyć, ale policjantów pytano o stosunek do katastrofy smoleńskiej - zaskakująco zdradził.
Zobacz: Ryszard Petru wziął ślub! Zobacz, kim jest jego wybranka
Jak zatem planuje odpolitycznić służbę w policji? - Po pierwsze, dosyć ośmieszania pracy policji poprzez takie działania jak np. hamburgery dla ministra dostarczane przez policjantów, czy słynne wycinanie konfetti. Po drugie, koniec z wykorzystywaniem policji do partyjnych inicjatyw. Uważam, że młodzi ludzie będą chcieli pracować jako policjantki i policjanci, gdy policja będzie w pełni nowoczesna, dobrze opłacana i gdy będą jasne zasady jej funkcjonowania - tłumaczył szef MSWiA.
Sprawdź: To będzie prawdziwy cios w Jarosława Kaczyńskiego. Bartłomiej Sienkiewicz naprawdę chce to zrobić
- W piątek przedstawiliśmy wyniki kontroli dotyczącej wystrzału z granatnika. Będą zawiadomienia do prokuratury m.in. na byłego komendanta Szymczyka - oznajmił. - Gdybym nie widział tego, co zrobiono po słynnym granatniku, może patrzyłbym na to spokojniej. Po incydencie z granatnikiem komendant Szymczyk zamiast dymisji otrzymywał kwartalne premie – 20 tysięcy złotych każda. To się w głowie nie mieści. Komendant Szymczyk przed odejściem na emeryturę, z tego co wiem, także otrzymał dodatek - tłumaczył. - Wiem, że są oczekiwania, żeby czyścić szybko. Ale jesteśmy po ośmiu latach rządów PiS, czyszczenia i wyciągania wniosków jest na wiele miesięcy. Powiem wprost: policja jest ofiarą Jarosława Szymczyka - dodał.