Aleksander Kwaśniewski w "Super Raporcie"
Na początku rozmowy w “Ekspresie Biedrzyckiej” padło pytanie dotyczące przemówienie Wołodymyra Zełenskiego w amerykańskim Kongresie: - Wystąpienie było świetnie przygotowane, porównanie z 11 września, to rozumie każdy Amerykanin. Po wystąpieniu prezydent Biden zapowiedział przekazanie pieniędzy na wsparcie - ocenił były prezydent.
Jak stwierdził Kwaśniewski, w obliczu sytuacji, która ma miejsce w Ukrainie, Zełenski może pozwolić sobie na bardziej emocjonalną formę wystąpień. I tak właśnie robi.
Dziś pisaliśmy o poruszającej mowie prezydenta Ukrainy w Bundestagu.
Aleksander Kwaśniewski wyznał również, że poważnie by rozpatrzył decyzję dotyczącą zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Ukrainą? - To musi być decyzja całego NATO - podkreślił jednak. Nie wykluczył, że taka decyzja zostanie podjęta, a decyzja ta musi być wspólna i przemyślana.
Kamila Biedrzycka poruszyła również temat samego Władimira Putina. Jak to ocenił były prezydent, język Putina staje się coraz bardziej “faszystowski”. - Mówił o neonazizmie, o zagrożeniu dla bezpieczeństwa rosyjskiego, o 5 kolumnie (...) Wydaje się, że w otoczeniu Putina dojrzewa przekonanie, że trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Natomiast sam Putin jest obsesyjnie przywiązany do myśli, że on chce mieć całą Ukrainę i grać na nosie Zachodowi - stwierdził Aleksander Kwaśniewski.
“To inny Putin”. Kwaśniewski o spotkaniu z prezydentem Rosji
Kwaśniewski, kiedy był prezydentem Polski, miał okazję spotkać się z Władimirem Putinem osobiście. Jak wyznał w rozmowie z Biedrzycką, “mamy teraz do czynienia z Putinem numer 4 lub numer 5. Jak określił to były prezydent, kiedy spotkał Putin to ten był jeszcze “Putinem numer jeden”.
- Nasza najdłuższa rozmowa odbyła się w 2002 roku, gdy byłem już 7 lat prezydentem, a on 2, co mi dawało przewagę doświadczenia. Wtedy pytał o różne rzeczy i słuchał. (...)
Ten Putin, z którym teraz mamy doczynienia “jest uformowany przez edukację KGB”, ocenił Kwaśniewski.
- Jak rozmawiało się z nim o pakcie Ribbentrop-Mołotow czy o zbrodni katyńskiej to on powtarzał tezy z propagandowych, radzieckich podręczników. I on w to wierzył - mówił były prezydent Polski.
Już wtedy wydał się Kwaśniewskiemu człowiekiem, który będzie chciał odbudować “Wielką Rosję”. - To jest to, co go zawsze podniecało - ocenił Kwaśniewski.