Kazimierz Marcinkiewicz odchodzi z polityki

i

Autor: Instagram

Tak szaleńczo BALUJE w DYSKOTECE były premier z PiS. "Lubię bez opamiętania..."

2020-05-08 6:00

Czego Kazimierzowi Marcinkiewiczowi (61 l.) najbardziej brakuje w czasach epidemii? Wcale nie pracy! Okazuje się, że Kaz tęskni za szalonymi zabawami na dyskotekach… Z jego relacji wynika, że co jak co, ale bawić to się umie!

Były premier ubolewa, że kluby zostaną otwarte dopiero w końcowych etapach odmrażania gospodarki. - Łapię szczęście gdzie się da, jak się nie da też łapię. Ale wiecie, że kluby otworzą na końcu. Może jesienią, albo i w przyszłym roku. W Polsce rzadko chodziłem. Wolałem wyjechać poza, by swobodniej się pobawić – napisał w najnowszym poście na Instagramie. I nic dziwnego, że w kraju, gdzie nie jest anonimowy, nie chciał wyczyniać takich rzeczy!

ZOBACZ TEŻ: Była żona Marcinkiewicza miała ogromny problem z dachem nad głową. Na ratunek pospieszył były premier!

- Nie żebym specjalnie umiał, ale lubię okropnie, tak bez opamiętania, tak że z Movidy (klub nocny w Londynie – red.) wychodziło się na tzw. odkurzaczu – relacjonuje Kaz. O co chodzi z odkurzaczem? Tego już nie wytłumaczył, choć i ludzie dopytywali. Zapewne to tajemny slang miłośników dyskotek. Trzeba przyznać, że brzmi jak coś szalonego! 

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Super Raport 7 V (goście: Biedroń, Jackowski)