Pani profesor od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi. Wszystko po tym, jak w styczniu 2018 roku złamała kość udową. - Jakby tego było mało, kilka miesięcy później znów się przewróciłam i złamałam nogę. Musiałam jeździć na wózku inwalidzkim – mówi nam Senyszyn, która 14 lutego tego roku miała ostatnią operację zespolenia kości udowej. Na szczęście rehabilitacja, jaką przeszła najpierw w Sopocie, a ostatnio w Busku-Zdroju, prawie postawiła ją na nogi!
Ile kosztuje sanatorium, które uzdrowisko w Polsce wybrać? Poradnik kuracjusza
- Czuję się już znakomicie. Muszę chodzić, ćwiczyć mięśnie. Jestem gotowa do walki w wyborach parlamentarnych. Wystartuję z SLD najpewniej z okręgu gdyńsko-słupskiego – zdradza w rozmowie z „Super Expressem” Joanna Senyszyn.