Putin

i

Autor: AP Putin położył łapy na majątkach zagranicznych firm! Kreml przejmuje pensje pracowników

Tak Putin zniszczył niezależne media w Rosji. Szokujący dokument "Marsz dyktatora"

2022-04-21 20:48

"Marsz dyktatora" to wstrząsający dokument wyemitowany przez TVN 24. Jeśli zastanawialiście się, jak to możliwe, że w XXI wieku może istnieć putinowski reżim, korzystający z totalitarnych metod z minionej epoki - odpowiedzi znajdziecie w tym filmie. Pierwszym krokiem to opanowania rosyjskiego społeczeństwa było zniszczenie opozycji, mediów i sądownictwa, a następnie ogłupienie narodu.

Podczas gdy po upadku bloku wschodniego i zakończeniu zimnej wojny niemal wszystkie państwa, które porzuciły komunizm postanowiły wkroczyć na ścieżkę demokracji i swobód obywatelskich, Rosja, po krótkiej próbie demokratyzacji, powróciła na "sprawdzoną" drogę bezlitosnej polityki wewnętrznej. Jak to możliwe, że w XXI wieku, przy natychmiastowym dostępie do informacji z całego świata, putinowski reżim może trwać, a społeczeństwo wydaje się akceptować taki stan rzeczy? Odpowiedzi na to pytanie próbowali przedstawić autorzy dokumentu "Marsz dyktatora" w TVN24. Wstrząsający film pokazuje determinację Putina w drodze o totalną kontrolę nad państwem i narodem. Zastraszenie opozycji, podporządkowanie wymiaru sprawiedliwości i ogłupienie społeczeństwa. To metody Putina, który w ciągu 20 lat zniszczył niezależne media, niepokornych polityków, przejął władzę nad sądownictwem a ludzi uśpił w letargu, ogłupionych przez propagandę. - Władimir Putin od początku swojej prezydentury ruszył w marsz do dyktatury, depcząc po drodze wszystkie oznaki rodzącej się w Rosji demokracji - przekonują autorzy dokumentu.

Express Biedrzyckiej - Paweł Kowal: Putin ściąga na Rosję hańbę i wielką biedę

- Pierwszym wielkim dekretem, jaki wprowadził Putin była doktryna informacyjnego bezpieczeństwa Rosji, w której on mówił: "informacja należy do sektora strategicznego mającego bezpośredni związek z bezpieczeństwem państwa. Koniec, kropka! Czyli, przepraszam, "morda w kubeł" - powiedziała Krystyna Kurczab-Drelich, korespondentka polskich mediów w Rosji.

Dziś podporządkowane media powielają bezrefleksyjnie narrację Kremla. Miliony Rosjan otrzymują wyłącznie zatwierdzony przez władzę przekaz, w którym nie ma miejsca na wątpliwości względem posunięć Putina. Ci, którzy się nie dali ogłupić protestują, narażając się na prześladowania i ostracyzm, ze strony większości, która bezwarunkowo popiera politykę rządu.

- Telewizor uczynił go politykiem i on wiedział, że telewizora musi przypilnować. Musi go chwycić. I go wziął w łapy. Najpierw przejął pierwszy kanał telewizji, co mu poszło łatwo. Bo tam sobie z gospodarzem kanału było łatwo rozliczyć, postraszyć o i zmusić do oddania - skomentował Wacław Radziwinowicz, dziennikarz "Gazety Wyborczej" i wieloletni korespondent w Rosji.

Sonda
Czy znasz kogoś, kto popiera działania Putina?