Każdy prezenter telewizyjny ma swój unikalny sposób, w jaki przedstawia wiadomości. Wierni widzowie z pewnością mają swoich ulubionych dziennikarzy, a do ich grona zalicza się także Anita Werner. w z w jej przypadku dziennikarstwo o prawdziwa pasja, choć na początku próbowała sił w modelingu. Zawsze jest doskonale przygotowana do każdego wydania „Faktów” TVN i rozmów ze swoimi gośćmi w „Faktach po faktach”. Do tego zawsze wygląda fenomenalnie – makijaż idealnie podkreśla jej surowe rysy twarzy, włosy zawsze są świetnie ułożone, a eleganckie stroje podkreślają szczupłą sylwetkę. Część jej fanów na pewno zastanawia się, jak 44-latka wygląda prywatnie, gdy sztab specjalistów nie dba o jej wygląd przed kamerami. Odpowiedzią jest zdjęcie, które prezenterka zamieściła na swoim profilu na Instagramie. Nie ma na nim ani grama makijażu, fotografia nie jest retuszowana, pokazuje więc zupełnie naturalną odsłonę. Od razu widać, że Anita Werner nie potrzebuje makijażu, by pięknie wyglądać! Niebieskie oczy przyciągają uwagę, a delikatne zmarszczki dodają jej uroku. Włosy, choć w nieładzie, w połączeniu z piegami sprawiają, że dziennikarka wygląda bardzo figlarnie. Z pewnością każdy by ją rozpoznał na ulicy. W komentarzach również widać zachwyt. „Jakie niebieskie piękne oczy”, „Bardzo ładnie pani wygląda”, „Bardzo naturalnie”, „Elegancka” – czytamy.
Sprawdź: Monika Olejnik zawstydziła wszystkich! Pokazała GIGANTYCZNĄ palemkę, przesada?
W naszej galerii możesz zobaczyć wpadkę Anity Werner na wizji.