Jarosław Kaczyński nie mógł obecny na specjalnym posiedzeniu Sejmu, podczas którego premier Mateusz Morawiecki przekazał informację o sytuacji na granicy z Białorusią, postanowił jednak poszukać rozwiązania problemu w kościele świętego Benona w Warszawie, gdzie zawsze chodzi. Tam prezes Prawa i Sprawiedliwości pogrążył się w modlitwie w intencji Rzeczpospolitej. - Byłem z Jarkiem 10 listopada w katedrze, modliliśmy się m.in. za ojczyznę. I Jarek był również w niedzielę w kościele, na pewno modlił się także za ojczyznę, za Polskę - powiedział "Super Expressowi" brat cioteczny Jarosława Kaczyńskiego, Jan Maria Tomaszewski. Nic dziwnego, że wicepremier chce w każdy sposób zadbać o rozwiązanie kryzysu na granicy - jest w końcu Przewodniczącym Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Na pewno zależy mu na szybkim rozwiązaniu problemu, który spędza sen z powiek nie tylko politykom, ale także służbom strzegącym granicy i całemu społeczeństwu.
Kuzyn ujawnił, za co modlił się Jarosław Kaczyński. Stał w kościele obok prezesa PiS
2021-11-15
16:13
Jarosław Kaczyński na pewno niepokoi się sytuacją na polsko-białoruskiej granicy. Nic dziwnego, bo 8 listopada ogromna grupa migrantów ruszyła w kierunku Rzeczpospolitej. Z kolei 15 listopada migranci zostali przepchnięci na zamknięte przejście graniczne w Kuźnicy i nic nie wskazuje na to, że kryzys szybko się skończy. Być może pomocy szukać trzeba na górze. Kuzyn prezesa PiS właśnie ujawnił, za co modlił się Jarosław Kaczyński.
Express Biedrzyckiej - Robert Biedroń: Do tragedii na granicy wystarczy iskra