Ceny żywności wciąż idą w górę. Więcej płacimy za sery, jogurty, śmietanę i mleko. Jednak wszelkie rekordy w listopadzie pobiły jajka. Kosztowały o prawie 40 proc. więcej niż rok temu. - O tej porze roku mamy zwykle sezonowy wzrost cen żywności, ale w tym roku dodatkowo zadziałały czynniki związane z dobrą koniunkturą. Producenci żywności uznali, że skoro rosną pensje, mogą podnieść ceny i sami więcej zarobić - analizuje profesor Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa.
Prognozy na przyszły rok też nie są optymistyczne. Ceny najtańszych jaj mogą wzrosnąć powyżej 1 zł za sztukę. Powód? Ministerstwo Rolnictwa już nie będzie rekompensować strat hodowcom za likwidację stada kur zarażonych salmonellą. Od 2008 r. drobiarze w takiej sytuacji otrzymywali odszkodowania, za które budżet państwa zapłacił łącznie około 300 mln zł. W przyszłym roku hodowcy będą musieli sami radzić sobie z tym problemem. - Koszt odtworzenia stada 5 tys. kur to wydatek ponad 125 tys. zł. Hodowcy dotkliwie odczują brak odszkodowań i na pewno odbiją sobie na cenach jaj - przewiduje Piotr Lisiecki, prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Zobacz: Afera taśmowa. Marek F. prawomocnie SKAZANY na 2,5 roku więzienia za podsłuchy