Uśmiechy, dziesiątki zdjęć, uściski dłoni i rozmowy z wyborcami. Kandydaci w kampanii są do tego przyzwyczajeni. Czasem jednak zdarza się moment, w którym mogą dać się porwać… muzyce! Karnawał w końcu zobowiązuje i do tańca ruszył nawet Władysław Kosiniak-Kamysz! „Szczekarków poszedł w tany. Kochani, dziękuję!” - napisał kandydat PSL na prezydenta na swoim facebookowym profilu.
Zdjęcia roztańczonego Kamysza wzbudziły ogromne zainteresowanie. „Muzyka łagodzi obyczaje. Ludzie powinni się bawić i radować, a nie żreć jak psy” - skomentowała jedna z internautek. „Jestem za” - przytaknął jej Kosiniak-Kamysz, a kolejnej potwierdził, że w Szczekarkowie połączył „przyjemne z pożytecznym”.